Nadzwyczajni szafarze podziękowali swemu opiekunowi przejdź do galerii

W sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Gdyni stawiło się na adwentowym dniu skupienia blisko 200 mężczyzn z całej archidiecezji gdańskiej. Na co dzień wykonujący różne zawody, ojcowie, mężowie i dziadkowie, służą także gdańskiemu Kościołowi jako nadzwyczajni szafarze Komunii św. - To moje powołanie w Kościele. Dzięki niemu jestem blisko z Jezusem Chrystusem. Noszę go często do osób chorych, rozdzielam Komunię św. w czasie liturgii. Ten niezwykły przywilej pozwala mi też służyć drugiemu człowiekowi, realizować bardzo ważną misję - mówi Jerzy, nadzwyczajny szafarz Komunii św. od kilkunastu lat.

Sobotnie spotkanie nadzwyczajni pomocnicy Kościoła rozpoczęli od adoracji Najświętszego Sakramentu. Był też czas na skorzystanie z sakramentu pojednania. Zgromadzeni mężczyźni wysłuchali adwentowej konferencji ks. Ireneusza Koziorzębskiego. Kapłan przypomniał, jakie są cele Adwentu. - Celem Adwentu nie są jedynie pokuta, nawrócenie czy świąteczne przygotowanie na spotkanie z bliskimi, których kochamy i którzy nas kochają. To wszystko byłoby po prostu niewystarczające. Dobrze wykorzystany czas Adwentu sprawia, że coraz mniej jesteśmy podobni do siebie, a coraz bardziej upodobniamy się do Jezusa. To jest też konkretna szansa na usuwanie takich sposobów myślenia, czy przeżywania, czy podejmowania decyzji, które przeszkadzają nam miłować i kochać innych - mówił.

Po konferencji rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył bp Piotr Przyborek. Na początku hierarcha odczytał list, który skierował metropolita gdański do ks. inf. Edmunda Skalskiego, od ponad 30 lat kapelana nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. "Składam wyrazy wdzięczności za podjętą wieloletnią posługę duszpasterską i ofiarną pracę na rzecz nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej. W sposób szczególny dziękuję za organizację pielgrzymek, rekolekcji i dni skupienia, liturgiczną organizację uroczystości, spotkań wigilijnych, sprawowanie sakramentów świętych i głoszenie Słowa Bożego nadzwyczajnym szafarzom" - napisał abp Tadeusz Wojda. Przez ponad 30 lat pracy ks. inf. Skalskiego nadzwyczajnymi szafarzami zostało mianowanych ponad 900 mężczyzn z całej archidiecezji gdańskiej.

W homilii bp Piotr zastanawiał się, w jaki sposób ewangeliści proponują przebycie drogi Adwentu, tak by jak najpiękniej przygotować się do świąt Narodzenia Pańskiego. - Staramy się przeżywać na nowo to wszystko, co działo się w historii zbawienia i odnosić to do naszego życia. Kiedy stąd wyjdziemy, to Pan Jezus chce, żebyśmy byli w ruchu, żebyśmy szli. Zresztą to jest istota posługi nadzwyczajnego szafarza Eucharystii: idzie, by zanosić Chrystusa; szafarz jest w drodze, po to by i w innym miejscu był Pan Jezus. To szukanie takich momentów, gdzie rzeczywiście mogę przyjść po to, by komuś usłużyć - mówił.

Dodał, że w Ewangelii można znaleźć też konkretne wskazówki na czas Adwentu. - To nie tylko to, że mamy wyruszyć, nie tylko z gorliwością, żeby zanieść innym Chrystusa, ale również by między sobą pobudzać się do wyjścia na żniwo. Żeby być głosicielem. Dzisiaj to bardzo ważne, żebyśmy wzajemnie umacniali się słowami wiary, tak jak mówi nam Pismo Święte. Żebyśmy się podnosili, żebyśmy pokazywali sobie, że warto. Bardzo potrzebna jest ta pomocna dłoń brata, to dobre słowo, które umocni, które podniesie. Ten dobry przykład, który będzie dla nas wzorem. Po to, żeby rzeczywiście na miarę swoich możliwości wierzyć w swoje talenty i powołania, którymi Bóg nas obdarza. Niech Matka Boża, która jest patronką Adwentu, nieustannie nas do tego umacnia - przypomniał bp Piotr.

Na zakończenie Eucharystii hierarcha odczytał też dekret abp Tadeusza Wojdy, w którym mianował on ks. Ireneusza Koziorzębskiego do posługi wspólnocie nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. w archidiecezji gdańskiej.

Foto Gość DODANE 09.12.2023 AKTUALIZACJA 09.12.2023

W Gdyni dzień skupienia nadzwyczajnych szafarzy Komunii św.

​Ponad 200 mężczyzn wzięło udział w adwentowym spotkaniu w sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Było to okazja do podziękowania za 30 lat posługi wspólnocie ks. Edmunda Skalskiego.  

oceń artykuł