W bólu dojrzewała świętość

Historia zna świętych, którzy głosili kazania do tłumów, reformowali struktury, prowadzili zakony i przez to zapisali się w annałach. Są też tacy, o których świat nie słyszał – aż do momentu, gdy Kościół rozpoczął odkrywanie ich niezwykłości. S. Judyta Urszula Napierska, której proces beatyfikacyjny trwa, należy do tych drugich.

Wioleta Żurawska

|

Gość Gdański 33/2025

dodane 14.08.2025 00:00

Urszula Napierska urodziła się 16 lutego 1932 r. w niewielkiej miejscowości Górale na Pomorzu. Wczesne lata życia były naznaczone przez dramat II wojny światowej. Ojciec – wywieziony na Syberię. Bracia – rozproszeni po obozach i robotach przymusowych. Matka – zmarła przedwcześnie. Urszula została sierotą w wieku 22 lat, żyjąc często w skrajnych warunkach, bez dachu nad głową, śpiąc w lesie lub porzuconych budynkach. Już wtedy nauczyła się jednego: cierpienie nie jest końcem. Może być początkiem modlitwy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy