W sobotę 20 września Polsat Plus Arena w Gdyni zamieniła się w przestrzeń niezwykłego spotkania wiary z muzyką. Podczas wydarzenia wSTAŃiSŁAW 7.0 - Remake zgromadziło się blisko sześć tysięcy uczestników, którzy od rana aż do późnego wieczora brali udział w modlitwie, koncertach i uwielbieniu.
Atmosfera od pierwszych chwil miała niezwykły charakter. Halę wypełniły tłumy młodzieży, rodziny z dziećmi i całe wspólnoty parafialne, które przyszły, by spotkać się z Bogiem i drugim człowiekiem. Scena stała się przestrzenią nie tylko muzyki, lecz także żywego świadectwa. Małe TGD porwało publiczność radością i energią, Anatom zyskał uwagę szczerością przekazu, a Siewcy Lednicy zaprosili tysiące uczestników do śpiewu i tańca, tworząc zarazem klimat modlitwy w ogromnej hali.
Kulminacją muzycznej części wieczoru był koncert Michała Króla - uwielbienie, które przemieniło arenę w jedną, wspólnie modlącą się wspólnotę. W trakcie wydarzenia odbyła się także szkoła uwielbienia "Jest więcej", dająca uczestnikom możliwość zatrzymania się nad sensem modlitwy i poszukiwania jej głębi. Silne emocje wzbudziło również świadectwo Idy Nowakowskiej, która dzieliła się osobistym doświadczeniem wiary. Wyjątkowym momentem dnia była adoracja Najświętszego Sakramentu. W rozświetlonej hali zapadła cisza, a skupienie tysięcy osób stworzyło przestrzeń jedności i spotkania, której nie sposób zapomnieć.
Organizatorzy i uczestnicy mogli także cieszyć się obecnością pasterzy Kościoła. Do zgromadzonych dołączyli abp Tadeusz Wojda oraz bp Piotr Przyborek. Ten ostatni poprowadził Koronkę do Miłosierdzia Bożego. - Wspólnie przeżywamy ten czas. Cieszę się, że możemy tutaj razem wstać i sławić. Nieraz człowiek powtarza słowa raz, drugi, trzeci i może się zastanawiać: po co tyle razy? Przecież Pan Bóg i tak wszystko wie. Sam miałem takie doświadczenie w szkole średniej - zadawałem sobie pytanie: dlaczego wciąż to samo? I wtedy pewien ksiądz powiedział mi coś ważnego. Porównał to do dziecka, które czegoś pragnie i woła: "mamo, mamo, mamo…". Nie dlatego, że mama nie słyszy, ale dlatego, że dziecku naprawdę zależy - podkreślił biskup pomocniczy.
- Tak samo jest z nami w modlitwie. Nie powtarzamy słów dlatego, że Bóg nie wie, ale po to, by pokazać, jak bardzo nam na czymś zależy. A zależy nam na miłosierdziu. Potrzebuje go każdy z nas, potrzebuje go cały świat. Dlatego teraz rozpoczniemy modlitwę - za nasze dusze, za nasze rodziny, za przyjaciół, za nas samych, za Ojczyznę i za pokój na świecie. To wszystko jest nam dziś szczególnie potrzebne. W chwili ciszy pomyślcie, co chcecie powierzyć Panu Bogu - zakończył kapłan.
Pomysłodawcą i głównym organizatorem wydarzenia jest ks. Piotr Nadolski, diecezjalny duszpasterz młodzieży - od czerwca tego roku. - To na pewno wyjątkowa edycja i czuję ogromną radość z jej organizacji. Oczywiście już na bieżąco dostrzegam pewne niedociągnięcia jako koordynator i mam pomysły, co można by poprawić. Chcę, żebyśmy się rozwijali i robili to coraz lepiej, bardziej profesjonalnie. Mam wizję, plan na kolejny rok, znam już datę, zaprosiłem też pierwszych gości i mam kilka konkretnych koncepcji. Liczę, że osoby, z którymi pracuję w tym roku, również za rok będą chciały podjąć współpracę i razem będziemy mogli rozpocząć przygotowania - dzieli się kapłan.
Na przestrzeni lat wSTAŃiSŁAW nabrał rozmachu i większej skali. - Jeśli chodzi o wolontariuszy, to co roku zgłasza się wielu chętnych. Młodzi mają w sobie taką naturalną gotowość do pomocy. W tym roku posługuje ponad sto osób. To naprawdę duża liczba i ogromna radość, że chcą działać i służyć. Każda para rąk się przydaje. Myślę, że udało się stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. Patrząc na przestrzeń, może się wydawać, że ludzi jest mniej, ale w kościele tylu by się nie zmieściło. Dzięki arenie mamy ogromne możliwości. Szczególnie było to widać przy koncercie Małego TGD - płyta i trybuny były całkowicie wypełnione, musieliśmy odsłonić kolejne sektory, żeby wszyscy mogli wejść. To był zdecydowanie moment, w którym zgromadziło się najwięcej osób - relacjonuje ks. Piotr.
W organizację wSTAŃiSŁAWa zaangażowana jest również Aleksandra Mielcarek. Kobieta podkreśla, że nigdy nie była wolontariuszką w klasycznym znaczeniu. Od początku wspierała koordynację wydarzenia. - Myślę, że udało nam się zorganizować 7 edycji przede wszystkim dlatego, że wSTAŃiSŁAW skupia młodzież. Patronem wydarzenia jest św. Stanisław Kostka, patron młodzieży. To podkreślamy, pokazując, że w Kościele jest wielu młodych ludzi. To przestrzeń, gdzie możemy wspólnie uwielbiać Pana Boga. Jest to też atrakcyjne dla uczestników, bo mogą przyjść ze swoją wspólnotą, ze znajomymi i nie wstydzić się swojej wiary - opowiada A. Mielcarek.
Od piątej edycji wSTAŃiSŁAW otwarty jest także na najmłodszych. - W 2023 r. po raz pierwszy zorganizowaliśmy dwudniowe wydarzenie. Pierwszy dzień poświęciliśmy rodzinom i dzieciom. Chodziło o to, żeby pokazać, że Kościół to także ich przestrzeń. Nie każdy przychodzi w niedzielę na tradycyjną Mszę św., a tu można zobaczyć radość wspólnoty. Sam Pan Jezus powiedział: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie". Dlatego dla nas ważne było, by od początku zapraszać dzieci, młodzież i rodziny, żeby naprawdę czuli się zaproszeni - dodaje organizatorka.
- Podczas 7. edycji wydarzenie trwa cały dzień i łączy program dla dzieci i dla młodzieży. Chcieliśmy, żeby miało większą skalę, dlatego marzyło nam się, by zorganizować je na stadionie. Udało się, ale musieliśmy skupić wszystko w jednym dniu. Dzięki temu można było dobrze wykorzystać czas, a przy okazji pogoda dziś wyjątkowo nam sprzyja - to chyba jedyny słoneczny dzień w tym tygodniu! Cały dzień wygląda inaczej niż samo wieczorne spotkanie. Każdy może wybrać koncert, który mu odpowiada, a wieczorem jest adoracja, która nadaje wszystkiemu klimat - podkreśla Aleksandra.