Wejherowo zjednoczone dla hospicjum św. Judy Tadeusza przejdź do galerii

Na terenie Powiatowego Zespołu Szkół nr 2 odbyła się druga edycja akcji "Łódź Dobrych Serc", zorganizowanej na rzecz Hospicjum Domowego pw. św. Judy Tadeusza.

Pomysłodawcą wydarzenia jest Mateusz Syposz, który od początku stoi za tą inicjatywą. - Łódź Dobrych Serc powstała właściwie z prostego odkrycia. Przeglądając kalendarz świąt nietypowych, natknąłem się na Światowy Dzień Opieki Paliatywnej i Hospicjów. Wtedy pomyślałem, że warto zrobić coś, by uświadomić ludzi, czym tak naprawdę jest hospicjum i jak ważną rolę pełni w naszym społeczeństwie - opowiada Mateusz.

"Łódź Dobrych Serc" - 2. edycja
Justyna Liptak /Foto Gość

 

Jak podkreśla organizator, akcja ma nie tylko wymiar finansowy, ale przede wszystkim edukacyjny. - Dziś wiele osób zmaga się z chorobami nowotworowymi czy innymi ciężkimi schorzeniami. Pomoc materialna jest oczywiście bardzo potrzebna, ale równie ważna jest świadomość społeczna - zrozumienie, czym jest opieka paliatywna i jaką daje nadzieję rodzinom chorych - dodaje.

Pierwsza edycja akcji spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców. - Wielu ludzi dopiero dzięki naszej inicjatywie dowiedziało się, że w Wejherowie działa hospicjum domowe. To pokazuje, że warto takie działania kontynuować - mówi Mateusz. - Wszystkie pieniądze zebrane podczas wydarzenia w całości trafiają na konto hospicjum. Cała reszta - nagrody, poczęstunek, organizacja - jest sponsorowana przez firmy i samorządy, więc każda złotówka z puszek idzie bezpośrednio na pomoc potrzebującym - podkreśla.

W ramach wydarzenia odbyła się Msza św. w intencji dobroczyńców, organizatorów i podopiecznych hospicjum w kościele pw. św. Stanisława Kostki i św. Leona Wielkiego, a następnie mecz charytatywny w hali sportowej "Elektryka", w którym zmierzyły się drużyny służb mundurowych i samorządowców. Całość zakończyła się galą finałową z koncertem, podczas której podsumowano zbiórkę i podziękowano wszystkim zaangażowanym.

"Łódź Dobrych Serc" - mecz charytatywny służb mundurowych z samorządowcami.
Justyna Liptak /Foto Gość

 

- Atmosfera była niesamowita - tyle życzliwości w jednym miejscu! Widać było, że ludzie przyszli nie tylko się bawić, ale naprawdę pomóc - mówi pani Ewa, jedna z uczestniczek wydarzenia. - To budujące, że w naszym mieście dzieją się takie rzeczy. Hospicjum to temat trudny, ale bardzo potrzebny. Dzięki takim akcjom staje się nam bliższy - dodaje pan Romek.

"Łódź Dobrych Serc" to nie tylko wydarzenie charytatywne - to symbol solidarności, empatii i wspólnoty. Organizatorzy już zapowiadają, że inicjatywa będzie kontynuowana w kolejnych latach.

Patronem medialnym wydarzenia był "Gość Niedzielny".