To jest dobry i oczywisty wybór dla Gdańska. Teraz ważne jest połączenie kontynuacji rozwoju Gdańska z nowy, młodszym spojrzeniem całej ekipy. Liczę też na zmiany pokoleniowe nie tylko w Zarządzie Miasta, ale też w spółkach komunalnych.
Art 12 pkt 1. 1 . Strony podejmą działania niezbędne by promować zmianę społecznych i kulturowych wzorców zachowań kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na idei niższości kobiet lub na stereotypowych rolach kobiet i mężczyzn. Hulaj duszo piekła nie ma, droga wolna dla ideologii.
Art 3 definicja c „płeć społeczno - kulturowa” oznacza społecznie skonstruowane role, zachowania, działania i atrybuty, które dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla kobiet lub mężczyzn;
Preambuła: ...uznając, że przemoc wobec kobiet jest manifestacją nierównego stosunku sił pomiędzy kobietami a mężczyznami na przestrzeni wieków, który doprowadził do dominacji mężczyzn nad kobietami i dyskryminacji tych ostatnich, a także uniemożliwił pełną poprawę sytuacji kobiet;
"Konwencja chroni przed takimi "nieporozumieniami" na tle religijnym i kulturowym jak przykładowo:
- Honorowe zabójstwa. Był przypadek, chyba gdzieś w Anglii, że mężczyźnie który zabił swoją córkę złagodzono wyrok do minimum. Określono, że morderstwo było nieporozumieniem na tle religijnym i kulturowym właśnie!
- Przymusową aborcję. Wiele kobiet zmusza się do aborcji ze względu na płeć dziecka. Rodzina kładzie nacisk na męskiego potomka i nie chce np. utrzymywać kolejnej dziewczynki
- Przymusowe małżeństwa. I nie tyczy się to tylko i wyłącznie kobiet wbrew pozorom. Młodzi chłopcy też są zmuszani do małżeństw, aby rodziny mogły utrzymać jakieś tam koneksje.
- Okaleczenia na tle religijnym, np. obrzezanie kobiet. Była historia, że jakiś emigrant z Afryki, który w Wielkiej Brytanii nie mógł znaleźć kobiety "fachowo" zajmującej się obrzezaniem, sam "obrzezał" córkę kuchennym nożem. Skończyło się to jej śmiercią." cyt. za: http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=10944
"Gość" wyrywasz z kontekstu: ..wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na idei niższości kobiet... słowo "opartych na" można podciągnąć w taki sam sposób jak cytat Stalina "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie".
Konwencja ta nie głosi, że kobiety i mężczyźni są lub powinny być "takie same" ani nie zawiera definicji rodziny (a tym samym pozostawia stan dotychczasowy). Trudno by było inaczej, gdyż wcześniejsza Konwencja Praw Człowieka Rady Europy (Rzym 1950) w art. 12 mówi "mężczyzna i kobieta mają prawo zawrzeć małżeństwo" co jednoznacznie wskazuje, że chodzi o małżeństwo mężczyzny z kobietą. 15 marca 2012 Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał w sprawie „Gas i Dubois przeciwko Francji”, że Konwencja nie wymaga od państw członkowskich obowiązku umożliwienia zawierania małżeństw przez pary jednopłciowe. Podobnie rozstrzygnął w sprawie „Chapin i Charpentier przeciw Francji” 9 czerwca 2016 r.
Panią Dulkiewicz nic nie kosztowała ta wygrana, nawet nie pofatygowała się by dyskutować ze swoimi konkurentami ( a to świadczy o tym jak traktuje ich wyborców - to tak a propos potrzebie budowania wspólnoty) . Zatem pański tryumfalizm przypomina mi peerelowską pewność wygranej. Tylko z kim ta wygrana ? Chyba ze społeczeństwem ? I tak jak wtedy nie było alternatywy dla "walki o pokój" tak dzisiaj nie ma alternatywy dla "walki z nienawiścią" . Słyszałem że p. Dulkiewicz jest członkinią Neokatechumenatu . Pan, jak człowiek stamtąd może mógłby to potwierdzić ? To dopiero byłoby szczęście - zdrowelove w takim wydaniu ...
Pytanie powinno raczej brzmieć, : jak możliwe jest łączenie realizowania programu zdrovelove z przynależnością do Neo. Piszę ponieważ nie chciałbym żeby powtórzył się casus HGW związenej z "Odnową"
Odpowiadając zbiorczo - jak widać po wynikach wyborów dla Gdańszczan są ważniejsze sprawy, niż pusta histeria rozpętywana przy okazji programów nauczania. Oczywiście z punktu widzenia wyborcy bez znaczenia winno być, czy Pani Prezydent należy do jakiejś z grup katolickich. No i warto zamiast straszenia przyjechać do Gdańska i tutaj zamieszkać. Bo wtedy wiele tych krążących negatywnych opinii okazuje się jedynie pustymi frazesami głoszonymi przez ludzi, którzy z Gdańskiem nie mają nic wspólnego. Jedno jest pewne - w Gdańsku chce się mieszkać, czego przykładem są liczne rzesze przyjezdnych młodych mieszkańców z nieprzerejestrowanymi samochodami i coraz liczniej widoczne nacje międzynarodowe.
Prawo do wychowania dziecka w zgodzie z wartościami chrześcijańskimi wynika wprost z art. 48 i 53 Konstytucji. Zapisano w nich, że "rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz "do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami". Nazywanie tego "pustą histerią" powinno Pana dyskwalifikować na tej stronie. Ale jeśli Pan tego nie rozumie to jak może Pan zrozumieć niesprzeczność planów politycznych i wyznawanymi wartościami ? Jeśli miarą szczęścia jest "napływ nacji międzynarodowych" - to dlaczego nie mieszka Pan w Szwecji lub w Molenbeku ? Tam , bez wątpienia jest większe źródło szczęścia
Ja wiem, że jeżeli faktycznie władze Gdańska złamałyby te (albo inne) artykuły Konstytucji, to znajdą się prawnicy mający szanse wygrać w sądach. Natomiast dziś jest to wyłącznie pusta histeria, co więcej jakoś nie widzę merytorycznych dyskusji, bo górę biorą emocje. Jak dla mnie zamiast straszenia trzeba zbudować alternatywny, katolicki, nowoczesny pomysł na edukacje w zakresie tematów tzw. drażliwych.
"Prawo do wychowania dziecka w zgodzie z wartościami chrześcijańskimi wynika wprost z art. 48 i 53 Konstytucji."
Identycznie, jak prawo do wychowania dziecka na komunistę, weganina, prolajfera, pacyfistę, czy kogokolwiek innego. Natomiast szkoła ma kształcić zgodnie z podstawą programową, która zakłada między innymi wychowanie równościowe i tolerancyjne.
Zadania realizowane przez szkołę nie wchodzą w kompetencje rodziców, ponieważ żaden urzędnik oświatowy nie wchodzi z butami do domu i nie zakazuje rodzicowi wychowywać dziecka zgodnie ze swoim światopoglądem. Natomiast rodzic posyłając dziecko do szkoły państwowej musi się liczyć z tym, że w szkole będzie realizowany program wychowawczy zgodny z podstawą.
W tym przypadku fakty nie są istotne. Po tym jak "obrońcy wartości" zaszczuli matkę, której dziecko w ramach zajęć przedszkolnych przebrało się za fryzjera, mówiąc, że ktoś przebierał chłopców za dziewczynki nic mnie nie zdziwi.
Inna sprawa, że wiele osób nie rozumie pojęcia "gender", myląc je z homoseksualizmem.
Dremorze, nie masz racji , tylko na nieco wyższym poziomie ogólności (mowa-trawa) żonglujesz słowami niż twój poprzednik TomaszL. Programy równościowe, nie stanowią podstawy programowej, o tym bezprawnym bajpasowaniu szkoły szeroko pisał Ordo Iuris . Różne "Pontony" wciskają się do szkół , bo to "zgodne z podstawą programową" - co jest manipulacją, którą powielasz. Dalej, pojęcie wartości, kiedyś , przynajmniej w Europie utożsamiane poprzez dekalog z chrześcijaństwem (i tradycją ST) miało swój oczywisty desygnat. I to było podstawą myślenia o Konstytucji . Z tego powodu Valery Gistard d Esting tak mocno protestował przeciwko preambule do planowanej konstytucji UE. Dzisiaj mamy już wartości i etykę laicką, stąd zapewne uosobieniem patriotyzmu jest płk. Mazguła, a drogi eklezjalnej odnowy przeciera Pani Szojring Wielgus. W ogóle nie istnieje pojęcie "wychowania tolerancyjnego", czy Wy wszyscy nie macie już szacunku dla "urody koniunktiwu" ? Po to wprowadzono wspomniane artykuły żeby wychowanie, którego szkoła jest przedłużeniem zabezpieczyć. Barnevernet i Jugendamt - to za granicą (choć papierową) , a propagowanie marksizmu jest w Polsce karalne.
Podstawa programowa kształcenia ogólnego w rozdziale III paragraf 7 oraz IX paragraf 1. nakłada na szkołę obowiązek wychowania tolerancyjnego. W rozdziale VIII par.5 wskazano na potrzebę przeciwstawiania się szowinizmom.
Ordo Iuris przedstawia swoją, bardzo jednostronną opinię na ten temat, więc ich "analiz" nie traktuję serio, choć oczywiście je znam.
Widzisz, jest tylko jeden problem - dla Gdańszczan ważniejsze dziś w wyborach lokalnych są sprawy stricte lokalne. Choćby prozaiczny problem układu drogowego, słynnej ramy komunikacyjnej czy też dostępności komunikacyjnej nowych dzielnic. Mieszkańców Gdańska interesuje choćby rozwój układu dróg rowerowych, SPP. Ważne z punktu mieszkańca Gdańska są też działania społeczne, choćby jak szkoły poradzą sobie z podwójnym rocznikiem pierwszoklasistów, albo czy ilość miejsc w publicznych przedszkolach i szkołach podstawowych odpowiada rozkładowi demograficznemu mieszkańców.
O tym co się dzieje w Gdańsku najlepiej świadczy pogrzeb jaki urządzono Adamowiczowi. Człowieka który popierał tzw.marsze równości, wydawał pieniądze z kasy miejskiej na wdrażanie LGBT, sprzedał polskie zakłady ciepłownicze spółkom niemieckim, był uwikłany w mafijne układy, itp pochowano w ...Bazylice Mariackiej.
...Jak o uprawie drzewa świadczy jego owoc, tak mowa o zamyśle serca człowieka... Oceniam ją na 5+. Tutejsze komentarze...nie bardzo. Partia nas wyzwoli?
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
.
Strony podejmą działania niezbędne by promować zmianę społecznych i kulturowych wzorców zachowań kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na idei niższości kobiet lub na stereotypowych rolach kobiet i mężczyzn. Hulaj duszo piekła nie ma, droga wolna dla ideologii.
- Honorowe zabójstwa. Był przypadek, chyba gdzieś w Anglii, że mężczyźnie który zabił swoją córkę złagodzono wyrok do minimum. Określono, że morderstwo było nieporozumieniem na tle religijnym i kulturowym właśnie!
- Przymusową aborcję. Wiele kobiet zmusza się do aborcji ze względu na płeć dziecka. Rodzina kładzie nacisk na męskiego potomka i nie chce np. utrzymywać kolejnej dziewczynki
- Przymusowe małżeństwa. I nie tyczy się to tylko i wyłącznie kobiet wbrew pozorom. Młodzi chłopcy też są zmuszani do małżeństw, aby rodziny mogły utrzymać jakieś tam koneksje.
- Okaleczenia na tle religijnym, np. obrzezanie kobiet. Była historia, że jakiś emigrant z Afryki, który w Wielkiej Brytanii nie mógł znaleźć kobiety "fachowo" zajmującej się obrzezaniem, sam "obrzezał" córkę kuchennym nożem. Skończyło się to jej śmiercią." cyt. za: http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=10944
Oczywiście z punktu widzenia wyborcy bez znaczenia winno być, czy Pani Prezydent należy do jakiejś z grup katolickich.
No i warto zamiast straszenia przyjechać do Gdańska i tutaj zamieszkać. Bo wtedy wiele tych krążących negatywnych opinii okazuje się jedynie pustymi frazesami głoszonymi przez ludzi, którzy z Gdańskiem nie mają nic wspólnego.
Jedno jest pewne - w Gdańsku chce się mieszkać, czego przykładem są liczne rzesze przyjezdnych młodych mieszkańców z nieprzerejestrowanymi samochodami i coraz liczniej widoczne nacje międzynarodowe.
Natomiast dziś jest to wyłącznie pusta histeria, co więcej jakoś nie widzę merytorycznych dyskusji, bo górę biorą emocje. Jak dla mnie zamiast straszenia trzeba zbudować alternatywny, katolicki, nowoczesny pomysł na edukacje w zakresie tematów tzw. drażliwych.
Identycznie, jak prawo do wychowania dziecka na komunistę, weganina, prolajfera, pacyfistę, czy kogokolwiek innego. Natomiast szkoła ma kształcić zgodnie z podstawą programową, która zakłada między innymi wychowanie równościowe i tolerancyjne.
Zadania realizowane przez szkołę nie wchodzą w kompetencje rodziców, ponieważ żaden urzędnik oświatowy nie wchodzi z butami do domu i nie zakazuje rodzicowi wychowywać dziecka zgodnie ze swoim światopoglądem. Natomiast rodzic posyłając dziecko do szkoły państwowej musi się liczyć z tym, że w szkole będzie realizowany program wychowawczy zgodny z podstawą.
Inna sprawa, że wiele osób nie rozumie pojęcia "gender", myląc je z homoseksualizmem.
Ordo Iuris przedstawia swoją, bardzo jednostronną opinię na ten temat, więc ich "analiz" nie traktuję serio, choć oczywiście je znam.
Mieszkańców Gdańska interesuje choćby rozwój układu dróg rowerowych, SPP. Ważne z punktu mieszkańca Gdańska są też działania społeczne, choćby jak szkoły poradzą sobie z podwójnym rocznikiem pierwszoklasistów, albo czy ilość miejsc w publicznych przedszkolach i szkołach podstawowych odpowiada rozkładowi demograficznemu mieszkańców.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.