Panie Janie zawsze darzyłam szacunkiem Pana Ojca za ciekawe komentarze, wspaniałe inicjatywy religijne i mądrość. Niestety na razie Pan na mój szacunek nie może zasłużyć.
Jestem prostą kobietą, rocznik 52, mam ponad 60 lat, przeżyłam już wiele, myślę, że jako świadek i uczestnik tych wydarzeń z lat 70 i 80 śmiało mogę dziś iść na Plac Solidarności by pokazać Polsce i światu, że my jesteśmy murem za Wałęsą. Ja jestem. Byłam wtedy kiedy Pana rodzice chodzili do podstawówki, jestem i teraz.
Jest mi po prostu wstyd,że te wydarzenia komentuje Pan, człowiek urodzony w 88 roku, człowiek, który zna smak wolności dzięki Wałęsie. Skąd w Panu i Pańskich komentarzach tyle jadu, tyle zacietrzewienia, przekonania, że ja Janek Hlebowicz, młodzieniec wiem wszystko najlepiej?
Tak Panie Janie, byłam tam wczoraj i będę póki mi zdrowie starczy. Byłam ja, był mąż, nasi synowie, nasze 4 kochane wnuczki, nasza córka, urodzona w 92 roku, w Wolnej Polsce.
życzę Panu więcej obiektywizmu.
Klara, nauczycielka matematyki, 64 lata.

Szanowna Pani Klara52. Pragnąłbym zauważyć że nie tylko Pani żyła w tamtych czasach . Ja też i dzięki temu pamiętam jak protestowało się pod domem Wałęsy , w czasie różnych obchodów rocznic świąt ważnych dla naszej Ojczyzny a zakazanych , kolportowało ulotki itp. Niestety uczestnictwo to narażało wielu na różnorakie represje do prewencyjnych aresztów 48 godzinnych i innych bardziej groźnych skutków . Później usłyszałem od Wałęsy że rewolucja to JA i tylko ja .A gdzie były tysiące innych działaczy. Sądzę że raczej Pani w nich nie uczestniczyła . I albo ma pani złą wolę albo daleko posuniętą demencję. Może przypomni pani dzieciom i wnukom okres prezydentury Wałęsy : zakładanie NATO bis. wzmacnianie lewej nogi , walkę o emerytury dla UB-eków , obalenie rządu J. Olszewskiego , kradzież dokumentów IPN. Dziś słyszę żal wyrażany przez biskupa Gocłowskiego że nie pamiętamy dobrych stron Wałęsy . No to spytam się tak po katolicku : co trzeba zrobić żeby spowiedź była ważna : żal za grzechy i zadośćuczynienie winom .A tu mamy w wykonaniu TW BOLKA tylko arogancję i butę w którą on rośnie dzięki takim osobom jak Pani.
Panie Janie tak trzymać.
Obserwator58, inżynier, 58 lat

Panie Bezimienny Inżynierze, który wstydzi się podać swojego imienia. Bardzo to nieeleganckie nie tyle nie podpisać się własnym imieniem-czyżby wstydził się Pan swoich opinii? Ale i wyjątkowo nieeleganckie jest obrażanie uczestnika dyskusji,w dodatku kobiety starszej od siebie. Nie Panie Bezimienny nie mam demencji, pracuję, jestem aktywna i zdrowa. Mam też dostęp do dziesiątków mediów, poznałam w swoim życiu setki mądrych ludzi i wiem jedno, wielkości Wałęsy nie zniszczy jedna teczka, przypadkowo zresztą udostępniona narodowi kiedy to Pan Wałęsa zrezygnował z dyskusji w IPN-ie, nomen omem z ojcem Pana Jana.
Nie oceniam dziś tego czy te teczki są fałszywe czy też nie. Mój mąż jest wykładowcą akademickim, na wydziale historii, stąd moja opinia nie jest sądem jaki już wydał Pan Bezimienny Inżynier i Pan Jan magister.
Wałęsa ma masę wad, które widzę. Nie oceniam wcale pozytywnie jego prezydentury. Ale drodzy rodacy, to jest symbol przemian i zmian. Zawsze tak było, komunizm obaliliśmy my wszyscy, ale dzięki Wałęsie jako przywódcy. Potrzebowaliśmy go wtedy. Ja nie byłabym wtedy tak odważna jak on, i pewnie Pan tak samo. Ja w więzieniu spędziłam ledwie 48 godzin,mieliśmy w domu 3 rewizje, i kiedy wróciłam do domu z aresztu do synków wtedy w wieku 4 i 1,5 roku pomyślałam- daję sobie spokój,niech walczą inni,mam dzieci,mogę nie wrócić. I wtedy myślałam o Wałęsie, że on się nie poddaje, że nas potrzebuje. I o to mi chodzi. To jest nasz lokalny symbol, z wadami, nie ze złota. Ale człowiek, który poruszył naród do walki i obalenia komuny. Trzęsie mną gdy czytam słowa młodzieńca,który komunę zna ze zdjęć, a oskarża Wałęsę. Dzięki jego sile i charakterowi Pan Jan nie musi dziś walczyć. Ma pewnie wygodne mieszkanie, swobodne studia,poznał świat- ma to również dzięki temu, że Wałęsa do nas trafił,do naszych serduch. Więc nie godzę się by dziś burzono ten symbol. Mam do tego pełne prawo, jako działaczka.
Nigdy o sobie nie myślałam,że zburzyłam komunizm,czymże były te moje akcje ulotkowe, stanie pod stocznią i drukowanie informacji. Niczym. Nie uznaję siebie za bohaterki, nie musi mi nikt dziękować. Dla mnie największą nagrodą za tamten czas jest to,że moje dzieci dojrzewały w wolnym kraju. Że ja dziś mogę pojechać na wakacje gdzie chcę, że mogę kupić co chcę-choć czasem braknie środków.
Żyję sobie spokojnie i dumna jestem,że mieszkam w mieście gdzie Wałęsa poderwał naród. I nie życzę sobie by cały kraj oblewał uryną Wałęsę. A szczególnie młodzi bez znajomości realiów.
Klara S.

Dziwne że tak bardzo skoncentrowała się Pani na nie podaniu imienia a o wyrażeniu żalu przez Wałęsę nie wspomina Pani ani słowa .Pisze Pani że mąż jest historykiem a pani interesuje się historią słucha różnych mediów ( choć wydaje mi się że popiera tylko te podobne do TVN , Wyborczej czy jakichś KODów). Dziś w Polsce mamy wielu historyków - patrz były prezydent - nie znający historii własnej ojczyzny , były premier Tusk - nie znający historii własnej rodziny . Tak więc że ktoś jest historykiem to żaden dla mnie argument . Dla mnie rzeczywiście nie jest ważne że Lech Wałęsa jest naszym jak Pani pisze symbolem Polski . Dla mnie ważne jest że ten człowiek w którego wierzyłem dla którego niejednokrotnie narażałem się okazał się kłamcą , człowiekiem podłym który dla pieniędzy zdradzał własnych przyjaciół. Przecież musi Pani wiedzieć co znaczyło w tamtych czasach taki donos. Dzięki takim ludziom jak Pani ten człowiek nadal zapiera się wszystkiego . Jego buta i pycha jest po prostu książkowa .
JP II mówił "Prawda nas wyzwoli ". Dla Pani to puste słowa . Szkoda pisać . Gratuluję idola. Żal tylko wnuków.
Zbigniew C.

Panie Zbigniewie w Polsce należy udowodnić winę a nie niewinność. Jeżeli Wałęsa okaże się winny, proszę bardzo. Zarówno Pan jak i Pan Jan będziecie mogli grzmieć ile będziecie mieli siły w płucach. Natomiast smutne dla mnie dziś jest to, że wszyscy nie wierzymy Wałęsie dla którego się narażaliśmy, a wierzymy teczkom z szafy Kiszczka!
Czy z tymi opiniami nie można poczekać do czasu wydania opinii przez grafologów i specjalistów? A co jeżeli okażą się fałszywkami, czy Pan Jan i Pan, Panie Zbigniewie będą przepraszać? Czy znajdę tutaj sprostowanie, choćby jedno słowo Przepraszam?
Z tego co wiem KOD to nie są media w Polsce, proszę się poduczyć co nieco Panie Zbigniewie.
Mi szkoda wnuków, że w swoim życiu spotkają się z ludźmi, którzy pojmują świat jedynie w czarno-białych barwach. Wydają sądy bez sądy. Obrażają innych.
Mam nadzieję,że na Panów nikt nigdy nie rzuci oskarżenia,które bez sprawdzenia stanie się prawdą. Że odwrócą się od Panów znajomi, że czytać będą Panowie na swój temat takie kalumnie jak dziś czyta Wałęsa.
Dajmy specjalistom pracować. Pan Panie Janie, z całym szacunkiem specjalistą nie jest. Jedynie młodziutkim chłopcem, który bawi się w bardzo nierzetelne dziennikarstwo.
P.S. Panie Zbigniewie, Pan Jan to absolwent historii, tym związanym z PiS-em Pan wierzy, innym nie. Widocznie mieli inny tok na studiach, studiowali w piwnicach prawdziwą historię zapewne.

Klara.

Pani Klaro,
Miałem już nie pisać bo wydaje się że szkoda czasu .Ale zmieniłem zdanie po to by zauważyć że korzystamy z gościnności Gościa – pisma katolickiego i dlatego zacytowałem słowa JPII i wspomniałem warunki przebaczenia. Pani jednak woli zwracać uwagę na brak imienia oraz że nie ma mediów KOD ( to była przenośnia do takich szmatławców jak Newsweek , GW czy TVN ) a tamtych spraw unika jak przysłowiowy diabeł „święconej wody ”.Opisałem postępowanie LW gdy był prezydentem i późniejsze. Skutki jego działań i działań przez niego popieranych jak : chlanie wódy z komunistycznymi bandytami (żeby nie było niedomówień bo znowu Pani przemilczy to - odpowiedzialnymi za śmierć wielu Polaków w tym np. wielu pomordowanych skrytobójczo księży ) przy tzw. okrągłym stole , gruba kreska itd. Odbijają się nam do dziś czkawką .Sytuacja Polski dziś byłaby dużo lepsza. I nie jest to zasługą LW że pan Jan żyje sobie dobrze ( skąd Pani to wie ?). Pamiętam jak LW gdy został wybrany prezydentem zorganizował pierwszą swoją konferencję prasową w Rafinerii Gdańskiej. Mówił wtedy że „ jedzie do Warszawy żeby przewietrzyć i zabiera ekipę z Gdańska ”. Tak zabrał ekipę KL-D ( Tusk-szpicel STASI , Boni-TW , Bielecki , Lewandowski itp.) . Głos Wybrzeża nazwał ją „ Bandą brodatych kurdupli”. Do dziś zastanawiam się czy miał na myśli wzrost czy umysły. Po trzech miesiącach cała ekipa dogadała się z warszawką. Grabież majątku narodowego ruszyła pełną para tylko jak to powiedział Korwin-Mikke „ świń u koryta przybyło”. LW zajął się najpierw swoimi sprawami – czyli wypożyczeniem teczek na swój temat i ich kradzieżą . Jeśli jest taki niewinny to po co to robił . Później dawał każdemu po 100mln i robił różne śmieszne rzeczy. Wszystko to mogło się odbywać i trwać w najlepsze właśnie dzięki takim ludziom jak Pani. Bezrozumnie go popierającymi. Teraz zbierają się z tzw. poparciem dla LW. Nazywają się KOD ( czyt. Komitet obrony dochodów). Jak zachowuje się szanowna małżonka LW która sama we swych wspomnieniach opisała „niezwykłe szczęście męża w Totka” (ha ha ha ) a teraz po chamsku wyraża się o ojcu Rydzyku ( kole w oczy ta postać bo przecież jak zwykły zakonnik mógł stworzyć taki wrogi koncern medialny i to bez pomocy „służb”) I pani to popiera .Gratulacje .Co do wnuków . Jeszcze kilka lat temu myślałem że będzie to następne „bezrozumne i bezwolne pokolenie”. Wycięto prawie w pień naukę historii Polski w szkołach . Ale po ostatnich wyborach „partie odnowy „ ( nie liczę do tego tzw.”nowoczesnej”)otrzymały zdecydowane poparcie najmłodszych wiekiem wyborców. Dlatego w nich jakaś nadzieja . Młodzi zaczęli interesować się historią Polski i starą i tą najnowszą . I sądzę że Pani wnuki kiedyś zapytają się Babciu jaką historią Polski ty mi opowiadałaś.
Zbigniew

Panie Zbigniewie widać,że z kościelnego głosu wybiera Pan tylko to co podchodzi pod pańską tezę, tymczasem proszę sobie przeczytać treść kazania biskupa Kowalczyka, które wygłosił w niedzielę w naszej oliwskiej katedrze. Proszę sobie poczytać słowa arcybiskupa Gocłowskiego, człowieka, który znał Wałęsę i go spowiadał, więc zanim Pan zacznie włączać kościół do tego warto przytoczyć różne opinie. I odnieść się do całości, a nie tylko do tego co posłuchał przez ucho w radiu Maryja.
Znam dobrze rodziców Pana Jana, wiem,że żyje mu się bardzo dobrze i cieszę się,że mu się układa i życzę mu powodzenia, tak po ludzku. Natomiast uważam,że jego komentarze zamieszczane w katolickim tygodniku powinny być dużo bardziej wyważone. Od dłuższego czasu nie da się czytać wywodów młodego człowieka, któremu ewidentnie brakuje obiektywizmu.
Panie Zbigniewie kiedyś razem walczyliśmy o to, by być razem. Dziś to co się dzieje w kraju dzieli nas na dwie części-i nas też, w końcu mamy podobną przeszłość, być może ramię w ramię staliśmy pod stocznią i krzyczeliśmy Wałęsa. Naprawdę Pan nie widzi,że teczki udostępniono tylko po to by jeszcze bardziej nas podzielić i poróżnić?
Na marginesie to w Magdalence wódę pił tak samo były prezydent Lech Kaczyński. I powiem Panu tak, jeżeli te teczki okazałyby się prawdziwe to znaczyłoby to,że obecnie rządzący szli na pasku władzy i służb. Nic nie wywalczyli,ba skompromitowali się bardziej niż Wałęsa. Inteligentni ludzie z tytułami nie połapali się,że nie obalają komunizmu tylko fundują miękkie lądowanie aparatowi władzy? Ciekawi mnie Pana pogląd na tę sprawę.
Moje wnuki poznają prawdziwą historię, wnuczki są malutkie w większości wózkowe, ale starszej 4,5 latce w niedzielę tłumaczyłam zarówno kim był Wałęsa, jak i kim byli żołnierze wyklęci.O ich edukację proszę się nie martwić.
Panie Janie proszę więcej nie dzielić swoimi opiniami społeczeństwa. Katolickie pismo powinno starać się godzić obie strony,a nie zaogniać konflikty i podziały społeczne. Zapraszam Pana Jana na następny marsz Kodu, porozmawianie z ludźmi, i wtedy o opinię i obiektywny komentarz. Tylko tak zyska Pan szacunek wszystkich czytelników.
Pozdrawiam Pana,Panie Zbigniewie, i wciąż liczę,że kiedyś w naszej fajnej Polsce będziemy kulturalnie rozmawiać, a nie rzucać słowami-szmatławce, demencja, współczuję pani wnukom.

Pani Klaro,
Tak może ma Pani rację że wybieram co mi odpowiada. Ale przecież Pani robi to cały czas . Unika Pani odpowiedzi na wszelkie zadane pytania. Tak słyszałem wypowiedź arcybiskupa Gocłowskiego, który jak to Pani pisze znał i spowiadał LW. Czyżby Pani sugerowała że arcybiskup zdradza tajemnicę spowiedzi że LW żałuje tego co zrobił ( tak czysto teoretycznie ).Więc ja się po raz kolejny pytam Pani i Arcybiskupa ( jak już Pani wywołała Go ) kiedy ważna jest spowiedź i co trzeba zrobić by była ważna . Odpowiedź jest taka 1. Żal za grzechy - buta , arogancja nieposzanowanie bliźniego w wykonaniu LW jest przysłowiowe 2. Zadośćuczynienie - ktoś słyszał o tym może Pani i Arcybiskup . Widzę że Pani podobnie jak KODowcom i Danucie W. też wyjątkowo przeszkadza Radio Maryja . Daje Pani wyraźnie znak że dla Pani ważne media to : gazeta wyborcza , newsweek czy tvn . Tak rzeczywiście to wyjątkowe media propolskie , niejątrzące , niedzielące Polaków , dbające o dobro Polski i Polaków ( żart ) . I Pani poucza jak należy pisać w gazecie – nawet katolickiej ? Wybaczy Pani na pewno bardzo krótko staliśmy po tej samej stronie. Dziś 1 marca Święto Żołnierzy Niepodległych . Podobno opowiadała Pani o tym pewno najpierw dzieciom a później wnukom. Ciekawe co pani im opowiada ?. Czy czerpie Pani wiedzę o Żołnierzach Niezłomnych ze swoich ulubionych mediów ?. Dziś można to zobaczyć na żywo. Co pokazuje TVN a co Telewizja Trwam czy Republika. Ciekawe co Pani odpowie swoim wnukom gdy kiedyś zapytają „Babciu co zrobił twój bohater LW dla tych pomordowanych bohaterów . A Pani pewno odpowie : że czcił ich , mówił o nich , stawiał im pomniki , likwidował pomniki sowieckie , nie pozwalał grzebać na Powązkach komunistycznych bandytów , nalegał na poszukiwania ich mogił dbał o tych co przeżyli itd. ? Tak to żart , LW tego nigdy nie uczynił dbał za to aby Ub-ecy mieli swoje dobre emerytury. Co zrobił LW gdy zaproponowano awans dla prawie stuletniego gen. Maczka.? NIC odmówił. To zrobił idol babci symbol Polski jak Pani mówi . Jak już cytowałem słowa JPII „Prawda nas wyzwoli”. Dla Pani to słowa nic nie znaczące .
Zbigniew

Panie Zbigniewie to Pan nie odpowiada na żadne pytanie,tylko w kółko mnie obraża, podkreśla jak to błądzę, jak to nie szanuję kraju,oszukuję własne wnuki. Bardzo to typowe dla Waszego środowiska. Nie mamy merytorycznych argumentów to obrażamy osobiście.
Chciałam podziękować Panu Zbigniewowi za dyskusję, nie mam w zwyczaju brać udziału w czymś co dyskusją nie jest,tylko "nawalaniem" jednostronnym.
Panu Janowi chciałam zaś powiedzieć,że skutecznie zniechęcił mnie do kupowania Gościa Niedzielnego i każdemu znajomemu będę to rekomendować. Im mniej czytelników tym więcej refleksji w tym młodzieńcu powinno być się pojawić.

Pani Klaro nie oczekuję odpowiedzi . Sama Pani wywołała temat. Pisząc na tym forum chciała Pani tonem mentorski połajać autora że nie myśli tak jak Pani . Pani która zna przecież jego rodzinę a tu takie rozczarowanie . Myślała Pani że pójdzie łatwo : ja starsza osoba , nauczycielka , a w dodatku żona wykładowcy akademickiego w dodatku historyka który wie że Wałęsa nie był kapusiem za pieniądze (który może oglądał tzw. teczkę TW Bolka- tylko kiedy ?)– mam prawo zwracać uwagę bo wiem lepiej . Mam niewiele lat mniej od Pani i dlatego też zwykle nie dziwię się młodym którzy nie znali tzw. dawnych czasów , a dziwię się właśnie tym którzy to pamiętają takim jak Pani .W przypadku pana redaktora nie widzę rzucania kalumnii , wyjątkowego zacietrzewienia czy przekłamywania historii – no ale każdy ma prawo do własnego osądu.
Można powiedzieć po kilku Pani listach „ wyszło szydło z worka ” . Pani - zwolenniczka KOD u , czytająca gazetę wyborczą , newsweeka , oglądająca tvn ,( nigdy nie zaprzeczyła Pani ) nieznosząca ojca Rydzyka , radia Maryja i pewno Telewizji Trwam , podobno kupująca Gościa Niedzielnego – tylko po co ?. Po przeczytaniu czy oglądnięciu swoich ulubionych mediów zarzucająca tygodnikowi nierzetelność !! Wolne żarty. Uczestnicząc w sabatach KOD u nie przeszkadzały Pani słuchać i popierać wypocin Danuty W. pod adresem ojca Rydzyka , czy „działaczki – inaczej” Krzywonos.
Wyrażane przez te panie i innych uczestników opinie były bez jadu i zacietrzewienia ? To Pani nie przeszkadzało. Broni Pani LW bo „ to jest symbol przemian i zmian” . I dlatego ja i wszyscy mamy popierać bufona , kłamcę i krętacza . By rzeczywiście na świecie śmiano się z nas że wybraliśmy takiego bohatera który zachowuje się jak przysłowiowy złodziej złapany za rękę i mówi że to nie moja ręka . I to ma być bohater o którym mam mówić wnukom ?
Z