DKF UG „Miłość Blondynki” odwołał zaplanowaną na 25 lutego debatę w sprawie związków partnerskich z udziałem m.in. Roberta Biedronia, posła Ruchu Palikota. Decyzję podjęto po liście otwartym Młodzieży Wszechpolskiej do rektora UG, w którym organizacja zaapelowała do władz uczelni o cofnięcie zgody na spotkanie.
Panel na Uniwersytecie Gdańskim miał być spotkaniem z cyklu „Europa bez fikcji”. Organizatorem jest Dyskusyjny Klub Filmowy UG „Miłość Blondynki”. Poza dyskusją z zaproszonymi gośćmi zaplanowano projekcję filmu pt. „Aż tu nagle pewnej zimy”, który dotyczy sytuacji związków partnerskich we Włoszech.
W spotkaniu wziąć udział mieli m.in. Robert Biedroń (poseł RP), Radomir Szumełda (działacz PO), Marta Abramowicz (Tolerado – Stowarzyszenie na rzecz osób LGBT) oraz dr Katarzyna Bojarska (UG). Nie przewidziano udziału osób reprezentujących stanowisko krytyczne wobec projektu legalizacji związków partnerskich.
22 lutego Młodzież Wszechpolska wystosowała list otwarty do prof. Bernarda Lammka, rektora UG, z prośbą o odwołanie spotkania. Tak organizacja argumentowała swoje stanowisko:
„Wszyscy uczestnicy 'panelu' to osoby zaangażowane w wspieranie propagandy homoseksualnej, a dwóch zaproszonych polityków to zadeklarowani publicznie pederaści. Uprawianie otwartej propagandy homoseksualnej pod płaszczykiem konferencji naukowej uważamy za niedopuszczalne i podważające renomę Uniwersytetu Gdańskiego. Liczymy, że Jego Magnificencja jeszcze raz rozważy zasadność zgody na to spotkanie. Brak udziału w tej „debacie” naukowców lub polityków, którzy publicznie krytykują przyznawanie przywilejów związkom dewiantów, jest według nas złamaniem zasady apolityczności Uniwersytetu Gdańskiego oraz wyraźnym promowaniem jednej, skrajnej i marginalnej społecznie opcji ideologicznej”.
Po interwencji Młodzieży Wszechpolskiej poniedziałkowa dyskusja została odwołana. ‒ Władze Uniwersytetu Gdańskiego zachowały się odpowiedzialnie ‒ mówi „Gościowi Niedzielnemu” Artur Zienkiewicz, przedstawiciel gdańskiego ruchu narodowego. Rektor udowodnił, że liczy się ze zdaniem innych środowisk. Jest otwarty i bierze pod uwagę zdanie różnych opcji politycznych ‒ dodaje.
Jednak dr Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego, stanowczo zaprzecza, jakoby decyzję o odwołaniu debaty podjęły władze uczelni. Zdaniem rzecznik, zrobili to sami organizatorzy.
Rzeczywiście, na facebookowym profilu DKF UG „Miłość Blondynki”, możemy przeczytać następujące oświadczenie datowane na 25 lutego:
„Ze względu na wydarzenia ostatnich dni na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Wyższej Szkole Nauk Społecznych w Radomiu o charakterze chuligańskim dla bezpieczeństwa uczestników i dobrego imienia Uniwersytetu Gdańskiego zdecydowaliśmy się odstąpić od zorganizowania wydarzenia Europa bez fikcji w dniu 25 lutego 2013 i przenieść je na inny termin”.
Robert Biedroń ubolewa, że doszło do takiej sytuacji. Według polityka Ruchu Palikota, na Uniwersytecie Gdańskim wprowadzono cenzurę prewencyjną z obawy przed zamieszkami.
Artur Zienkiewicz twierdzi, że gdyby dyskusja nie została odwołana, przedstawiciele ruchu narodowego z Gdańska i Gdyni rzeczywiście wzięliby udział w spotkaniu. ‒ Chcieliśmy obejrzeć film i wziąć udział w dyskusji po jego emisji. Oczywiście wyrazilibyśmy swoje stanowisko w sprawie związków partnerskich, ale czy nie na tym polega właśnie wymiana poglądów? Dodatkowo planowaliśmy wręczyć panelistom oświadczenie wyrażające sprzeciw wobec propagandy lobby homoseksualnego. Nie planowaliśmy żadnych działań siłowych. Chcieliśmy zabrać głos w merytorycznej debacie ‒ podkreśla.
‒ Nie boimy się wymiany poglądów, ale chcielibyśmy, żeby do tej wymiany doszło. Po raz kolejny nie zostaliśmy do niej dopuszczeni ‒ mówił dziennikarzom Robert Biedroń.