– Ten wyjazd to nie jest nasza rzecz. Staramy się być narzędziami, a Bóg działa. Pojawia się łańcuszek dobra – mówi Ania, w grupie odpowiedzialna za kontakt z mediami.
Jest ich 20. Pochodzą z różnych miejscowości kraju. Połączył ich Gdańsk, w którym studiują oraz przynależność do prowadzonego przez jezuitów Duszpasterstwa Akademickiego. Ostatnio podjęli decyzję, że pojadą razem do Kazachstanu. Chcą wesprzeć swoją pomocą potomków zesłanych tam Polaków. Mają też nadzieję, że ich obecność będzie źródłem siły dla katolików, którzy w Kazachstanie są mniejszością. Początkowo mieli skupić się na nauczaniu polskiego. Jednak analizując potrzeby mieszkających tam ludzi, już widzą, że ich posługa w dużej mierze polegać będzie na pracy z dziećmi. Będą organizować im wakacje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.