- Pierwszą odpowiedzią Boga na grzech jest miłosierdzie. W każdym Bożym słowie - nawet karcącym - obecna jest pełna troska Boga, by nikt nie zginął, ale każdy miał życie wieczne - mówił w katedrze oliwskiej bp Wiesław Szlachetka.
Diecezjalne obchody ustanowionego w 2000 roku przez Jana Pawła II święta Miłosierdzia Bożego zgromadziły 3 kwietnia w katedrze oliwskiej tłumy wiernych. Uroczystość przeżywana w pierwszą niedzielę po Zmartwychwstaniu Pańskim jest także dniem, w którym odpust i swoje święto patronalne obchodzi Caritas.
W świątyni zgromadzili się nie tylko pracownicy i podopieczni tej świadczącej miłosierdzie instytucji. Uczestniczyli w niej również przedstawiciele Towarzystwa Brata Alberta, Centrum Ochotników Cierpienia oraz Fundacji Hospicyjnej.
Obecni byli także nieliczni członkowie reprezentujący szkolne i parafialne zespoły Caritas.
Większość z nich w Niedzielę Miłosierdzia uczestniczy bowiem w zbiorkach na potrzeby działalności charytatywnej, które odbywają się pod kościołami archidiecezji.
Mszy św. przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź. Wraz z metropolitą Eucharystię sprawował bp Wiesław Szlachetka, przewodniczący komisji charytatywnej Episkopatu Polski oraz kapłani związani z gdańską Caritas.
- Za nazwą "Caritas" stoją konkretni ludzie. W tej wielkiej strukturze nieustannie trwa praca. W to patronalne święto życzę wszystkim wiele radości. Także tym, którzy doznają cierpienia na ciele i duszy. Dzięki Caritas doświadczają oni także ciepła ludzkich serc. I za to z całego serca dziękuję - mówił do zgromadzonych abp Sławoj Leszek Głódź.
W procesji darów wzięli udział min. podopieczni gdańskiej Caritas ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Homilię podczas uroczystości wygłosił bp Wiesław Szlachetka. W swoim słowie podkreślał, że Bóg pragnie obdarować miłosierdziem każdego człowieka. - Krzyż Chrystusa zaświadcza, że Boże miłosierdzie jest sprawiedliwe. Jezus wziął na siebie sprawiedliwość, aby nam zostawić tylko miłosierdzie - mówił bp Wiesław. Wskazał także, że sakramenty i przyjęcie sercem Bożego Słowa, są najlepszą drogą do doświadczenia miłosierdzia Boga. Jak zaznaczał doświadczenie tego daru prowadzi człowieka do tego, by on sam stał się apostołem miłości miłosiernej. - Perspektywa naszej przyszłości stanowi najważniejszą motywację dla wszystkich dzieł miłosierdzia, jakie podejmujemy w Kościele - dodał bp Wiesław.
Kaznodzieja wymienił także część dzieł podejmowanych przez gdańską Caritas. - W wymiarze naszej archidiecezji dzieła te realizuje 350 pracowników oraz ponad 6 tys. wolontariuszy działających w szkolnych kołach i parafialnych zespołach Caritas. W minionym roku przepracowali oni ponad 3 mln godzin, dla niesienia pomocy bliźnim - mówił bp Szlachetka. Hierarcha wspomniał także, że w jadłodajniach dla ubogich wydano w 2015 roku 100 tys. obiadów, 2,5 tys. osób korzysta regularnie z prowadzonej przez Caritas łaźni a ponad 300 z mieszczącego się przy niej zakładu fryzjerskiego. Mówił też o licznych dziełach podejmowanych na rzecz dzieci i młodzieży z ubogich rodzin, chorych, niepełnosprawnych i seniorów.
- Te piękne dzieła pomocy powstają dzięki ofiarności wielu diecezjan. Ludzi, których serca przeniknięte są duchem Ewangelii. Z wielką radością dziękujemy Bogu za tyle życzliwych i ofiarnych serc, które praktykują duchowość miłosierdzia. Chcemy dziś także prosić Miłosiernego Boga, by nieustannie przymnażał światu apostołów miłosierdzia, aby wśród nich znalazły się także imiona nas wszystkich - dodał na zakończenie.
Każdy chciał skosztować jubileuszowego tortu. Jego fundatorem był współpracujący od lat z gdańską Caritas zakład cukierniczy p. Pellowskiego ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość - Świat potrzebuje miłosierdzia. A jeżeli potrzebuje go świat, to także i każdy z nas. Chrystus otwiera swoje ramiona i czeka na nas jak dobry ojciec. A każdy z nas jest w jakiejś mierze synem marnotrawnym. Niedziela Miłosierdzia Bożego to święto Caritas jako struktury. Ona motywuje wiele młodych serc. Ich ogromna liczba pokazuje, jak wielki jest to płomień wyobraźni miłosierdzia - podkreślał już po uroczystości abp Sławoj Leszek Głódź w rozmowie z dziennikarzami.
Przy wyjściu z katedry na wszystkich uczestników Mszy św. czekała słodka niespodzianka - ważący ponad 50 kilogramów tort, do którego ustawiła się ciągnąca się przez cały plac kolejka. - W ważnych chwilach na rodzinnym stole pojawia się tort lub jakieś ciasto. Dzisiaj, w dniu patronalnego odpustu, chcemy podzielić się naszą radością i poczęstować wszystkich słodkim kawałkiem tortu. Mamy nadzieję, że pozostanie w pamięci uczestników, ale także, że znajdą się tacy, którzy ten gest odczytają również jako zadanie - mówi ks. Janusz Steć, dyrektor gdańskiej Caritas. Po posiłku uczestnicy uroczystości udali się do Auli Jana Pawła II, by uczestniczyć w pokazie filmu "Bernadetta. Cud w Lourdes".