– Msze św. były tu praktycznie od zawsze. Od ostatnich właścicieli wiem, że odbywały się nawet w czasie wojny – mówi Jan Navus-Wysocki, współwłaściciel wyspy Ostrów Wielki na jeziorze Wdzydzkim.
To jezioro, zwane tu również Kaszubskim Morzem, tworzy z innymi akwenami potężny kompleks o powierzchni prawie 1500 hektarów. Ewenementem na skalę europejską są wyspy, których na jeziorze Wdzydzkim jest aż osiem. Największa z nich, a zarazem jedyna zamieszkała po dzień dzisiejszy, to Ostrów Wielki. Wyspa o powierzchni 70 hektarów ma ponad 3 kilometry długości. Spełnianie marzeń Na co dzień Jan zajmuje się gospodarstwem rolnym w Kościerzynie. – Moje marzenie udało się spełnić 20 lat temu – uśmiecha się. Któż nie chciałby mieć swojej własnej, prawdziwej wyspy…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.