Zaledwie kilka godzin na zwiedzanie Trójmiasta mieli turyści, którzy przybyli do Gdyni na pokładzie wycieczkowca AIDAsol. Niektórym zabrakło czasu, by powrócić na statek o właściwej porze.
ks. Rafał Starkowicz/GN Już po raz 11. w tym roku ogromny, liczący 252 m długości statek pasażerski AIDAsol 21 sierpnia przybył do Gdyni. Pływający pod włoską banderą wycieczkowiec jest najczęściej odwiedzającą gdyński port jednostką tego typu. Znalazł się tutaj w ramach rejsu połączonego ze zwiedzaniem historycznych miast, jaki z niemieckimi turystami odbywa po Bałtyku. Na trasie rejsu znalazły się wcześniej: Tallin, St. Petersburg, Helsinki i Sztokholm. Przy Nabrzeżu Francuskim przycumował w godzinach rannych, aby o 16. wypłynąć w dalszą drogę do Kopenhagi. W morze wyszedł jednak z niewielkim, dwudziestominutowym opóźnieniem. Kilku turystów postanowiło bowiem spędzić w Trójmieście nieco więcej czasu. Podjeżdżające na nabrzeże taksówki ze spóźnialskimi zostały przywitane gromkimi brawami, okrzykami i śmiechem zgromadzonych na pokładach podróżnych.
Sol jest jednym z dziesięciu statków należących do firmy AIDA. Do gdyńskiego portu zawita w tym roku raz jeszcze. Będzie to 31 sierpnia.