Na sopockich uliczkach trwa dialog artystów z widzami, czyli I Artloop Festival.
Od 6 do 9 września mieszkańcy i turyści odwiedzający Sopot mają okazję do zetknięcia się ze sztuką współczesną, nie tylko eksponowaną w centrum miasta, ale także poukrywaną w różnych jego zakamarkach. Instalacje artystyczne, kinowe, scena muzyczna, koncerty, warsztaty filmowe, akcje miejskie i debaty to tylko niektóre propozycje składające się na program I Artloop Festival, czyli festiwalu artystycznego. Ma on – w zamyśle jego pomysłodawców – scalić różne przestrzenie Sopotu poprzez akcje i działania kulturalne.
Na tych, którzy chcieliby spojrzeć na Sopot z innej perspektywy, na Placu Przyjaciół Sopotu, nieopodal molo, czeka Grand Hostel, który jest jednocześnie recepcją festiwalu, przestrzenią wystawienniczą i kawiarnią. Z tarasu widokowego, umieszczonego na szczycie tej 10-metrowej budowli, można dostrzec zaś mural „M-City 669”, przedstawiający Sopot zalewany przez morze. Kilka ulic dalej natomiast, ze ściany jednego z domów przy ul. Haffnera, spogląda w niebo młoda dziewczyna. Także nad samym morzem kryją się niespodzianki, nie tylko wizualne. Można nawet poddać się zabiegowi Masażu Ucha Wewnętrznego czyli przeżyć kameralny koncert przeznaczony dla konkretnego, indywidualnego słuchacza.
Każdy, komu bliska jest sztuka współczesna, nie będzie się nudzić, odkrywając do niedzielnego wieczora ciągle nowe jej odcienie, proponowane przez artystów, przybyłych z całej niemal Polski, a nawet i świata. Inni zaś mogą próbować swoich sił w jej interpretacji, co samo w sobie jest prawdziwą sztuką.