W środę, 26 września do Gdańskiego Seminarium Duchownego z wakacji powrócili klerycy. Kilkanaście dni wcześniej zajęcia rozpoczął nowy narybek - studenci pierwszego roku. Obecnie alumni przeżywają rekolekcje, aby duchowo przygotować się do zadań, jakie stawia przed nimi nowy rok akademicki.
„Wezwanie człowieka do określonego sposobu życia” – tak popularny słownik internetowy określa treść słowa „powołanie”. Dla jasności należy dodać, że owo wezwanie skierowane jest do człowieka przez Boga. Odpowiedzią natomiast ma stać się samo życie człowieka. Wszystkie jego decyzje. I niezależnie od tego, o jakim powołaniu mówimy, trzeba przyznać, że zawsze związane jest ono z pewnego rodzaju trudem. Trzeba zrezygnować ze swojej woli, aby pełnić wolę Boga. Niejednokrotnie jest to źródłem rozterek. Zawsze natomiast towarzyszy temu wewnętrzna walka. Możemy się o tym przekonać, patrząc na historię życia proroków. Dostrzegamy dylematy w życiu apostołów. Przyjęcie powołania, zwłaszcza tego do szczególnej służby bożej, nigdy nie należało do łatwych decyzji. W dzisiejszych czasach, pod naporem krytyki z jaką spotyka się Kościół, wydaje się rzeczą jeszcze trudniejszą.
– Wierzę, że nikt z nas nie jest tu przez przypadek. Nie wiem, czy skończę seminarium. Wiem natomiast jedno. Jeżeli nie poszedłbym za tym głosem, byłbym naprawdę nieszczęśliwy – mówi Wojtek, jeden z kleryków pierwszego roku.
Więcej o powołaniu oraz o historii kleryków I roku przeczytamy w 39 numerze Gościa Gdańskiego.