„Góral” z Pomorza

Niechętnie opowiadał o swojej przeszłości. Ja nie dopytywałem, ale domyślałem się, że te historie odcisnęły na nim piętno – opowiada o księdzu Józefie Walągu wieloletni przyjaciel Leon Wejer.

Młody, 36-letni katolicki duchowny siedzi w celi okrytego ponurą sławą więzienia na Zamku Lubelskim. W czasie okupacji niemieckiej mordowano tam członków organizacji podziemnych. Po rządach hitlerowców gmach przeszedł w ręce NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa. Dziesiątki tysięcy Polaków, przeciwstawiających się komunistycznemu zniewoleniu, poddawanych było tutaj wyrafinowanym torturom: poczynając od trwającego kilka dni nieprzerwanego przesłuchania, przez oblewanie zimną wodą przy otwartym oknie, sadzanie na odwróconych stołkach, bicie, kopanie, wyrywanie włosów, na przypalaniu papierosami wrażliwych części ciała kończąc.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..