‒ Dla mnie jest to sprawa oczywista. Trzeba sobie nawzajem pomagać ‒ mówi Wojciech Kuchta.
Akcja „Dar szpiku, darem życia” odbyła się 8 listopada w szpitalu na gdańskiej Zaspie. Od godziny 10.00 do 17.00 każdy chętny w wieku 18-50 lat, w ciągu kilkunastu minut, mógł zostać potencjalnym dawcą. Na wejściu otrzymywał ankietę, którą musiał wypełnić. Potem oddawał cztery mililitry krwi do badania.
‒ Jeśli w przyszłości potwierdzi się zgodność antygenowa HLA dawcy z chorym, rozpoczyna się ostateczna kwalifikacja medyczna ‒ tłumaczy Andrzej Jendretzki, organizator.
Wówczas dawca trafia do Ośrodka Dawców Szpiku przy Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Tam zostaje dokładnie zbadany. Jeśli wszystko jest jak należy, w Klinice Hematologii UCK, odbywa się pobór szpiku. ‒ A właściwie komórek krwiotwórczych wyizolowanych z krwi obwodowej, które zostaną przekazane biorcy ‒ wyjaśnia doktor Grażyna Moszkowska, zastępca kierownika Ośrodka Dawców Szpiku w Gdańsku. Czy zabieg ten jest niebezpieczny? ‒ Zdecydowanie nie zagraża życiu i zdrowiu pacjenta ‒ odpowiada.
Rekrutacja potencjalnych dawców szpiku odbywa się codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach 6.30-14.00 i w soboty od 8.00 do 12.00 w Ośrodku Dawców Szpików przy UCK, który mieści się na ul. Dębinki 7, w budynku numer 8.
Do pobrania krwi nie trzeba być na czczo. Nie jest wymagane żadne specjalne przygotowanie. Honorowi Dawcy obsługiwani są poza kolejnością.
O podobnych akcjach organizowanych w przyszłości można dowiedzieć się na stronach internetowych: http://www.dawcaszpiku.com oraz www.szpik.gumed.edu.pl.
W razie jakichkolwiek pytań należy kontaktować się z doktor Grażyną Moszkowską pod numerem: (58) 349 21 89.
Więcej na ten temat w 46 numerze „Gościa Niedzielnego”.