– Diakonat to służba, która nie minie po kilku miesiącach, wraz z przyjęciem święceń kapłańskich. Ten duch służby ma się w Was rozwijać – przypominał podczas homilii wygłoszonej w czasie święceń diakonatu udzielonych 24 listopada w katedrze oliwskiej abp Sławoj Leszek Głódź.
- To pewien styl życia. To wreszcie posługa, którą diakon i kapłan powinien pełnić przez całe swoje życie - zwrócił uwagę metropolita. Uroczystość, która rozpoczęła się o godz. 9 oprócz kleryków seminarium, rodzin i przyjaciół przyjmujących święcenia, zgromadziła 97 kapłanów z archidiecezji. W homilii arcybiskup, opierając się na przykładzie powołania Jeremiasza, podkreślał zarówno decydującą rolę głosu Boga, jak i konieczność posłuszeństwa temu głosowi. – Waszym zadaniem jest odpowiedzieć na głos Boga – mówił do kandydatów.
Kolejne obrzędy wprowadzały zgromadzonych w tajemnicę działania Boga w sakramentach sprawowanych przez Kościół. Na początku obrzędu kandydaci składając swoje dłonie w dłoniach arcybiskupa, przyrzekali jemu i jego następcom cześć i posłuszeństwo. Później leżąc, w postawie najgłębszego uniżenia, trwali na modlitwie podczas śpiewu Litanii do Wszystkich Świętych. W końcu przyszedł czas na najważniejsze chwile święceń – włożenie rąk arcybiskupa i modlitwę konsekracyjną. Tę część uroczystości zakończył znak pokoju wymieniony pomiędzy nowowyświęconymi a arcybiskupem.
W podziękowaniach nie zabrakło ciepłych słów pod adresem arcybiskupa, moderatorów seminarium i kapłanów, których Bóg postawił na drodze powołania nowych diakonów. Osobne podziękowania diakoni skierowali do swoich najbliższych, rodziców i rodzeństwa. To właśnie w rodzinach, w chrześcijańskich domach wzrastało ich powołanie.