Nowy numer 13/2024 Archiwum

Labirynt współczesnego miasta

Jak wygląda życie człowieka w dużej metropolii? Czy w plątaninie ulic i wieżowców potrafi odnaleźć Boga? Gdzie powinien go szukać?

Na te pytania odpowiadali paneliści podczas dyskusji, która odbyła się 27 listopada w ramach gdańskiego kongresu „Zarządzanie metropoliami XXI wieku”. Zdaniem Janusza Poniewierskiego, publicysty miesięcznika „Znak”, miasto to swoisty labirynt z dużą ilością ulic, urzędów, kin, pubów, podziemnych tuneli, restauracji. Łatwo się w nim zagubić. Jednak ten miejski gąszcz wcale nie musi być zagrożeniem, a może stać się szansą na spotkanie Boga w różnorodności i inności. – Do tego konieczne jest wychowanie w wolności, ale nie w samowoli – podkreślił Poniewierski. Bardziej pesymistyczną wizję kondycji współczesnego człowieka przedstawiła dr Dorota Dźwig, teolog. Według niej fundamentem, na którym opiera się aktywność ludzi z dużych miast, jest sentencja z pieśni Horacego – „carpe diem” – ważne jest to, co tu i teraz, liczy się doświadczenie chwili, w cenie są dobra praca, pieniądze na samochód i mieszkanie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama