Działania stalinowskiego terroru nie ominęły wojska. W latach 50. XX w. przeprowadzano w armii liczne czystki. W sposób szczególny ataki te skoncentrowały się na Marynarce Wojennej. W minionym tygodniu w Gdyni uczczono pamięć komandorów: Stanisława Mieszkowskiego, Jerzego Staniewicza i Zbigniewa Przybyszewskiego, zamordowanych przed 60 laty. Są oni symbolem wszystkich zgładzonych w tym czasie polskich żołnierzy.
Msza św., uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej, sesja naukowa i występ artystyczny – w ten sposób Marynarka Wojenna uczciła pamięć zamordowanych w wyniku zbrodni sądowych marynarzy. – Oskarżonym zabrano wszystko. Dom, mienie i wiarę w ludzką sprawiedliwość. Wyrzucono poza nawias społeczeństwa i zdeptano honor oficera. Szykanowano i prześladowano rodziny. Dotychczas nie ustalono miejsca pochowania ciał pomordowanych komandorów, ponieważ ich sprawy przez całe lata były obwarowane pieczęcią tajemnicy wojskowej – mówił 14 grudnia podczas odsłonięcia tablicy pamiątkowej przy kościele Michała Archanioła na Oksywiu adm. Stanisław Kania, dowódca Garnizonu Gdynia.
Więcej o historii komandorów i gdyńskich uroczystościach w świątecznym numerze "Gdańskiego Gościa".