– Czy umiemy panować nad sobą? Czy też jesteśmy niewolnikami własnych potrzeb? – pytał w katedrze oliwskiej podczas homilii w Środę Popielcową abp Sławoj Leszek Głódź.
W duchu wielkiej wdzięczności za lata posługi Ojca św. Benedykta XVI spotkali się 13 lutego wierni Archidiecezji Gdańskiej na uroczystej Eucharystii rozpoczynającej Wielki Post. Wraz z abp. Sławojem Leszkiem Głódziem sprawowali ją abp senior Tadeusz Gocłowski a także kapłani pracujący w kurii archidiecezjalnej oraz moderatorzy i profesorowie Gdańskiego Seminarium Duchownego.
– W tym momencie, gdy my celebrujemy Mszę św. i liturgię związaną ze środą popielcową, pozostajemy w duchowej łączności z Bazyliką św. Piotra, gdzie Piotr naszych czasów - Benedykt XVI, po raz ostatni, jako Papież celebruje publicznie tę Mszę św. przy konfesji św. Piotra – mówił metropolita. – Dziękujemy Ci, Ojcze Święty za Twoją ponad siedmioletnią posługę Świadka Wiary, Następcy św. Piotra i teologa ukazującego głębię Ewangelii. Modlimy się w Twojej intencji, by Bóg zachował Cię w zdrowiu i wspierał swą łaską. –cytował treść telegramu skierowanego do papieża przez Prezydium KEP.
W swoim słowie abp. Głódź ukazywał też znaczenie i przemieniający wymiar postu, jałmużny i modlitwy. Zawarł w nim także ocenę zjawisk zachodzących we współczesnym świecie. – Post często bywa deprecjonowany czy wyśmiewany. Musimy jednak pamiętać, że wszystkie religie wyznają to pokutne działanie za owocną duchową praktykę. Człowiek bowiem składa się z duszy i ciała. I ten post cielesny jest aktem wyrzeczenia, który angażuje także umysł i ducha – oceniał metropolita.
Akcentował też ewangelizacyjny wymiar życia katolików. – Wezwanie „Zmiłuj się nade mną Boże w łaskawości swojej” nie odnosi się tylko do nas samych. To dotyczy naszych rodzin i naszych bliskich. Żyjemy bowiem w czasach, w których można odnieść wrażenie, jakby wszystko było wolno i jakby praktyki należały już tylko do historii, do muzealnych rekwizytów – podkreślał.