Nowy numer 13/2024 Archiwum

Adoptuj nienarodzone

Zaszła w ciążę jako nastolatka. Najbliżsi namawiali ją do aborcji. „Jesteś taka młoda. Całe życie przed Tobą. Poza tym co ludzie powiedzą?” - mówili.

Lęku przed przyszłością i opinią rodziny nie sposób było pokonać. – Od tamtej chwili nigdy nie opuszczała mnie myśl, że to, co zrobiłam, było straszne – wyznaje. Przed wyjściem za mąż odbyła generalną spowiedź. Urodziła czwórkę zdrowych dzieci, jednak wciąż miała wyrzuty sumienia. Po latach zdecydowała się na duchową adopcję. – Podczas modlitwy nareszcie odczułam wielki spokój – przyznaje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama