- Trzeba mówić o prawdzie nieba. Nie ulegajmy jednak jakimś jego mitycznym obrazom, lansowanym przez ateistyczne ideologie - mówił podczas homilii na kalwaryjskich wzgórzach bp Andrzej Dziuba, ordynariusz łowicki.
Eucharystia, odprawiona w niedzielę Wniebowstąpienia Pańskiego, zgromadziła przed kościołem Trzech Krzyży na wejherowskiej Kalwarii tysiące ludzi. Przeszli oni w eucharystycznej procesji z kościoła klasztornego, gdzie uprzednio poświęcono i odsłonięto tablicę z kaszubską wersją hymnu Magnificat. Uroczystościom przewodniczył bp łowicki Andrzej Dziuba.
Na odpust Wniebowstąpienia od trzech i pół wieku pielgrzymują mieszkańcy południowej części Kaszub. Najstarsza, bo już 345. pielgrzymka, przybyła na wejherowskie wzgórza z Oliwy. Najdłuższą, osiemdziesięciokilometrową trasę musieli natomiast przebyć pielgrzymi z Kościerzyny. Na uroczystości obecne były także delegacje samorządowe z Krzysztofem Hildebrandtem, prezydentem Wejherowa na czele. W Eucharystii uczestniczyli też przedstawiciele Zakonu Rycerskiego Bożego Grobu. Wśród nich obecny był krajowy zwierzchnik Zakonu, kmdr Karol Szlenkier.
Bp Andrzej Dziuba w homilii wskazywał na piękno, jakim obdarzony jest człowiek. – Można podać wiele ideologii, które zdają się sugerować, że człowiek to tak jak każde inne stworzenie, kończy swe życie z chwilą śmierci – mówił hierarcha. – Musimy odczytać wielkość i piękno człowieka, tego, który żyje na ziemi, ale jest stworzony przez Boga na Jego obraz i podobieństwo – podkreślał. Wezwał także do tego, by we współczesnym świecie dowartościować rolę rodziny.– Kochajmy rodziny i czyńmy wszystko, byśmy stali się fundamentem nowych rodzin, które w kolejnych pokoleniach pójdą przez ziemię i będą zwiastować orędzie Jezusa Chrystusa – mówił. – Szanujmy kobiecość i męskość. To jest niezwykle ważny Boży dar. Bo płci nie można grać jako roli. Płeć jest faktem, mimo czasem przeżywanych osobistych dramatów – dodał biskup.
Na zakończenie uroczystości odbyło się pożegnanie pielgrzymek powracających do swoich miejscowości. Towarzyszył mu specyficzny dla duchowości Kaszub gest tzw. pokłonu feretronów.