- Gdańsk był miastem nadziei w latach zniewolenia komunistycznego, miejscem, które zawsze kojarzyć się będzie z wolnością i solidarnością - powiedział biskup Tadeusz Lityński.
W kościele pw. Opatrzności Bożej w Gdańsku-Zaspie 12 czerwca odbyła się uroczysta Msza św. z okazji 26. rocznicy pobytu ojca świętego Jana Pawła II na Wybrzeżu. Przewodniczył jej ks. Tadeusz Lityński, biskup pomocniczy zielonogórsko-gorzowski.
- Niejednokrotnie źle korzystamy z wolności (...). Współczesny człowiek często traci sens swojej egzystencji. Brak Boga i autentycznej miłości powoduje, że związki małżeńskie są nietrwałe, a konkubinat staje się "najlepszą" formą wspólnego życia kobiety i mężczyzny. Samo pojęcie małżeństwa i rodziny jest deformowane - mówił biskup.
Jego zdaniem nierzadko główną wychowawczynią na drodze dorastania dzieci i młodzieży staje się pornografia, która "niszczy delikatną konstrukcję człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boga". - To nie są drogi wolności, miłości i solidarności, po których prowadził nas Jan Paweł II - posłaniec Bożej Opatrzności - podkreślił biskup Lityński.
- Nie możemy jedynie wymieniać zagrożeń. Należy przywrócić nadzieję, że w dzisiejszym świecie te podstawowe wartości można obronić. Nie zrzucajmy całej odpowiedzialności na Opatrzność Bożą, ale solidarnie współdziałajmy dla wspólnego dobra, dając świadectwo Ewangelii, a także krzewiąc nauczanie bł. Jana Pawła II - powiedział biskup.
Jan Paweł II przybył do Polski 8 czerwca. Wylądował na warszawskim Okęciu. Na Wybrzeżu pojawił się 11 czerwca. Pierwszym miejscem jego pobytu była Gdynia. Na Skwerze Kościuszki papież spotkał się z ludźmi morza.
Na Westerplatte 12 czerwca Ojciec Święty przemówił do młodzieży: "Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, którzy trzeba podjąć i wypełnić".
Następny punkt pobytu Jana Pawła II w Gdańsku to spotkanie z chorymi w bazylice Mariackiej. Po jego zakończeniu papież udał się na obiad przygotowany w Kurii Biskupiej w Oliwie. Po drodze odwiedził pomnik Poległych Stoczniowców, przed którym uklęknął i pomodlił się w ciszy przez kilka chwil. Pod stocznią władze podstawiły kilka autobusów z aktywistami, którzy na widok papieża odwrócili się od niego tyłem.
Po południu Ojciec Święty odprawił Mszę św. dla ludzi pracy. Na olbrzymim placu byłego lotniska na gdańskiej Zaspie zgromadził się milionowy tłum wiernych. - "Jeden drugiego brzemiona noście" - to zwięzłe zdanie Apostoła jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność - to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. I nigdy "brzemię" dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności - mówił Jan Paweł II.