- W tym roku obchodzimy mały jubileusz. W kwietniu minęło 15 lat naszej owocnej pracy na rzecz edukacji żeglarskiej oraz doskonalenia duchowych wartości w sercach młodych ludzi, wiernym słowom bł. Jana Pawła II: "wypłyń na głębię" - mówi ks. kpt. Andrzej Jaskuła, dyrektor Chrześcijańskiej Szkoły pod Żaglami.
Członkowie CSpŻ 23 czerwca zebrali się na pokładzie "Generała Zaruskiego", jednego z najstarszych czynnych polskich żaglowców. Następnego dnia oddali cumy i z Motławy ruszyli w kierunku Helu. Wcześniej w Bazylice Mariackiej w Gdańsku została odprawiona uroczysta Msza św. pod przewodnictwem ks. infułata Stanisława Grunta.
Jutro załoga dotrze do Łeby, by o godzinie 12.00 w kościele św. Jakuba Apostoła wraz z dziećmi i młodzieżą z miejscowych szkół, wziąć udział w Eucharystii, którą odprawi biskup Wiesław Śmigiel z Pelplina.
"Generał Zaruski" wróci do Gdańska 26 czerwca.
Chrześcijańska Szkoła pod Żaglami powstała w 1998 r. - Od razu wypłynęliśmy na głęboką wodę. Opłynęliśmy dookoła Amerykę Południową - informuje ks. Jaskuła. Rejs liczył 26 tys. Mm i odbył się na żaglowcu "Fryderyk Chopin" w myśl hasła "Przygoda i świadectwo". Jak dotąd jest to największa wyprawa oceaniczna z młodzieżą szkolną po 1989 r. Załoga (2x 38 osób) odwiedziła 16 krajów. 22 stycznia 1999 r. o godz. 10.51 (czasu polskiego) żaglowiec znalazł się na trawersie przylądka Horn.
W następnym roku CSpŻ żeglowała z młodzieżą po Morzu Śródziemnym śladami pierwszych apostołów Piotra, Jana i Pawła, odkrywając korzenie kultury europejskiej. Szlak 3-tygodniowych rejsów wiódł z Morza Czerwonego poprzez Ziemię Świętą, Grecję, Turcję, Maltę i Sycylię do Rzymu, gdzie żeglarzy przyjął na prywatnej audiencji Jan Paweł II. W rejsie uczestniczyło prawie 100 młodych żeglarzy.
W 2001 r. szkoła zyskała stałą bazę na chorwackiej wyspie Iž. Nad Adriatykiem pierwsi adepci żeglarstwa zdobywają patent żeglarza oraz sternika jachtowego.
- Woda uczy pokory, wielkie przestrzenie pokazują małość człowieka i to, że jest on ciągle w drodze, bo przecież sercem tęskni za kolejnym lądem, za kolejnym odkryciem tajemnicy (...). Najważniejszy rejs odbywa się we wnętrzu człowieka. W Chrześcijańskiej Szkole pod Żaglami chcemy tak sterować, by przez dobrą formację żeglarską i ludzką to "odwieczne żeglowanie" wiodło młodych na powrót do Stwórcy - tłumaczy ks. Jaskuła.
- Żeglarstwo jest sposobem uczenia się życia, wzrastaniem w wierze. Ważniejsza jest przebyta droga, a nie sam cel wyprawy - mówi Wojciech Chamier Cieminski, uczeń CSpŻ.
- Żeglujemy głównie w wakacje. Przez cały rok z ogromnym zniecierpliwieniem oczekujemy momentu, gdy wypłyniemy. Każdy rejs daje okazję do zastanowienia się nad sobą, swoim życiem - tłumaczą Marta Lasota i Anna Mazgaj, uczestniczki CSpŻ
Trwają przygotowania do kolejnego, wielkiego przedsięwzięcia CSpŻ - rejsu dookoła świata śladami pielgrzymek Jana Pawła II. - Niestety nie mamy odpowiedniego żaglowca, którym moglibyśmy popłynąć w tak daleki rejs. Może w końcu znajdzie się partner, który nas wspomoże - wyraża nadzieję ks. Jaskuła.
Jeśli chcesz wziąć udział w obozach żeglarskich organizowanych przez CSpŻ wejdź na stronę internetową: http://cspz.pl.
Więcej na temat Chrześcijańskiej Szkoły pod Żaglami w 27. numerze "Gościa Niedzielnego"