Rajd "Złombol" wymyśliła przed kilkoma laty czwórka przyjaciół z Katowic. Jak sami przyznają pośród wielu szalonych pomysłów wybrali jeden - kupić samochody z krajów dawnego Bloku Wschodniego i pojechać nimi bardzo daleko.
Tegoroczna edycja "Złombola" będzie już siódmą. Uczestnicy rajdów byli m.in. w Monako, na arktycznym kole podbiegunowym, dojechali także do słynnego jeziora Loch Ness. Teraz nadszedł czas na Nordkapp, jeden z najdalej na północ wysuniętych punktów Europy.
"Złombol jest ekstremalną wyprawą bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony organizatorów. Nie ma mechaników, assistance, lawety, a sprzęt którym jedziemy jest stary i zmęczony! Nie zapewniamy wodzireja, niańczenia, rozpatrywania skarg i zażaleń, wygodnych noclegów ani dobrej pogody" - możemy przeczytać na stronie internetowej imprezy.
W tegorocznej wyprawie, która wiedzie przez Katowice, Warszawę, Suwałki, Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię, aż na daleki Nordkapp w Norwegii, weźmie udział także trójmiejska drużyna, która pojedzie Ikarusem z 1985 roku. Jego właścicielem jest Łukasz Staniszewski, który uratował autobus przed złomowaniem. - Ikarusy to najwspanialsze pojazdy na świecie, które fascynowały mnie od wczesnego dzieciństwa. Od kilku lat spełniam swoje wielkie marzenie jako kierowca jednego z nich - mówi Łukasz.
Ekipa Ikarusa pokona ponad 6 tys. kilometrów. - Myślę, że dotrzemy do celu. Silnik jest po remoncie kapitalnym, wszystko działa jak należy. Ikarusy rzadko miewają awarie - zapewnia Łukasz. Gdyby jednak na trasie przytrafiła się jakaś usterka? - Jesteśmy zabezpieczeni. Zabieramy ze sobą paski klinowe i przewody pneumatyczne - odpowiada Michał Kowalski, uczestnik i pomysłodawca wyprawy. - Przeżyjemy wspaniałą przygodę - mówią.
Jednak nie chodzi tylko o dobrą zabawę, bo impreza ma przede wszystkim cel charytatywny - wsparcie finansowe dla śląskich domów dziecka. Darczyńcy umieszczają swoje firmowe logo na samochodach, wpłacając w zamian pieniądze na konto akcji. Jak podkreślają organizatorzy całość zebranych środków przekazywana jest dzieciom. - Start z Katowic będzie głośno komentowany w mediach. Myślę, że to dobra reklama, a miejsca na Ikarusie jest pod dostatkiem - podkreślają Michał i Łukasz, którzy wciąż szukają ofiarodawców.
Jeśli chcesz zostać darczyńcą, skontaktuj się z ekipą Ikarusa dzwoniąc pod numer 502 094 180 albo pisząc na adres: ikarus280@poczta.onet.pl. Dodatkowe informacje na stronie internetowej: http://www.zlombol.pl.
Więcej na temat wyprawy Ikarusa na Nordkapp w 31. numerze "Gościa Niedzielnego".