- Znaleźliśmy już sporo materiału ruchomego, czyli kul do muszkietów, guzików, elementów umundurowania, masę ceramiki oraz monet - mówi Katarzyna Krawczyk, kierownik oddziału Twierdzy Wisłoujście MHMG.
Do 7 września grupa archeologów z Instytutu Archeologii i Etnologii Uniwersytetu Gdańskiego oraz naukowców z Katedry Geodezji Politechniki Gdańskiej, we współpracy z Muzeum Historycznym Miasta Gdańsk, będzie prowadzić badania archeologiczno-architektoniczne na terenie dziedzińca Fortu Carré oraz w Domkach Oficerskich. Kieruje nimi dr Joanna Dąbal z Instytutu Archeologii i Etnologii UG.
- Zależy nam na zebraniu jak największej ilości informacji dotyczących Twierdzy Wisłoujście. Żeby poznać ten unikalny na skalę światową zabytek w całości, musimy przeprowadzić szereg badań nie tylko archeologicznych, ale także architektonicznych, konserwatorskich, historycznych, socjologicznych i przyrodniczych. Liczymy, że po ich zakończeniu, odpowiemy na wszystkie pytania dotyczące życia codziennego mieszkańców Twierdzy oraz zabudowy pierwotnej - tłumaczy K. Krawczyk.
Badania będą prowadzone co roku. W tym potrwają do 7 września i będą kosztować ok. 30 tys. złotych.
- Nie chcieliśmy zamykać obiektu dla zwiedzających z powodu prac archeologicznych. Dodatkową atrakcją jest to, że na miejscu archeolodzy służą wszystkim swoją fachową wiedzą - informuje K. Krawczyk.
Do końca tygodnia w Twierdzy Wisłoujście zostaną postawione dwie gabloty, w których zostaną zaprezentowane zabytki pozyskane w trakcie badań archeologicznych.