Za sprawą stowarzyszenia "Lokalna Grupa Rybacka" z Jastarni Targ Rybny w Gdańsku na nowo zapełnił się świeżymi rybami.
Przy Rybackim Pobrzeżu 10 sierpnia stanął odwzorowany historyczny Fischmarkt nawiązujący do wielowiekowej tradycji Targu Rybnego w Gdańsku. Od 1343 roku targ zaopatrywał mieszkańców nadmotławskiego grodu w świeże ryby oraz wszelkiego rodzaju owoce morza.
W sobotę na Motławę wpłynęło 10 tradycyjnych kaszubskich łodzi, które przywiozły ryby z okolic Półwyspu Helskiego. Tak jak bywało dawniej, pojawił się też żeglarz, który z burty sprzedawał to, co złowił poprzedniej nocy.
Rybacy wyłożyli tysiące złowionych przez siebie ryb na charakterystyczne lady. Za darmo rozdali przechodniom pół tony śledzi i fląder. Podczas sobotniej inscenizacji można było na własne oczy przekonać się także jakie życie dawniej prowadzili rybacy - w jaki sposób skręcali liny i naprawiali sieci. Na Targu Rybnym odbyły się również konkursy, występy wokalno-taneczne i pokazy kulinarne.
Pomysł odtworzenia targowiska na Targu Rybnym zrodził się w głowach członków "Lokalnej Grupy Rybackiej" już kilka lat temu. Natrafili oni na opisy historycznego Fischmarktu i postanowili choć na chwilę przywrócić mu dawny blask. Rybacy chcą, żeby targ rybny na dobre wrócił nad Motławę. - W mieście położonym nad morzem, bardzo trudno kupić świeżą rybę. Tak nie powinno być. Pomysł na przywrócenie świetności Fischmarktu jest kapitalny - mówi Artur Kowal, mieszkaniec Gdańska.