- Przychodzimy do Ciebie, Matko, z naszymi wadami i słabościami. Prosimy ażebyś pozwalała nam uwalniać się z tego wszystkiego mocą Twojego Syna, mocą Jego Miłości - modlił się u stóp matemblewskiej figury Matki Bożej ks. Karol Wnuk, diecezjalny duszpasterz trzeźwości.
Już po raz 22. w uroczystość Wniebowzięcia Matki Najświętszej o 14.00 sprzed katedry oliwskiej wyruszyła do Matemblewa Piesza Pielgrzymka Trzeźwościowa. W tym roku uczestniczyło w niej ponad 500 pątników. Hasłem tegorocznego pielgrzymowania były słowa zaczerpnięte z apelu Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości: ”Ojciec – świadek wiary i trzeźwości”. W pielgrzymowaniu i wspólnej modlitwie wzięli udział członkowie trzeźwościowych ruchów kościelnych z terenu archidiecezji i spoza jej granic, grupy samopomocowe oraz kluby abstynenta. Nie zabrakło także i wiernych, którym na sercu leży sprawa trzeźwości narodu. - Mam brata alkoholika. Trzeba mu pomóc - mówi Maria z Gdańska-Oliwy. - Odmówienie sobie wielu przyjemnych rzeczy w imię miłości kochanej osoby ma niezwykłą moc. Wszyscy w rodzinie otaczamy go modlitwą. Poświęcamy też trud naszego pielgrzymowania. W pielgrzymce idę po raz szósty. Ale pierwszy raz dawałam w drodze świadectwo. Mam nadzieję, że będziemy wysłuchani. Głęboko to czuję, że to już ostatnie chwile, gdy jest w mocy nałogu - wyznaje z nadzieją w głosie.
- W pielgrzymce trzeźwościowej z Oliwy do Matemblewa co roku idą ludzie, którzy chcą podjąć trud, a czasem abstynencję z motywów osobistych, społecznych czy narodowych. Wyrusza ich z każdym rokiem coraz więcej. Oprócz modlitwy i świadectwa propagujemy tam trzeźwy styl życia - mówi ks. prał. Bogusław Głodowski, archidiecezjalny duszpasterz osób uzależnionych.
Do Matemblewa pielgrzymka dotarła o 17.00. Czekał tam na pielgrzymów poczęstunek przygotowany przez organizatorów. Na dzieci czekały konkursy, w których każdy maluch mógł otrzymać słodką nagrodę.
O 18.00 pielgrzymi wzięli udział w Eucharystii sprawowanej w parafialnej świątyni.