Obchodzimy dzisiaj 33. rocznicę podpisania porozumień sierpniowych. Tymczasem, jak informuje "Dziennik Polski", tysiące byłych opozycjonistów egzystuje w skrajnej nędzy. Niektórzy na życie mają 3 złote dziennie...
Byli działacze Solidarności, z którymi miałem okazję niedawno rozmawiać, w większości uważają, że Sierpień'80 był walką o godność i wolność człowieka. - Ideały Solidarności są wciąż aktualne, ale... uśpione - przekonywali. - Co więc należy zrobić, by na nowo je rozbudzić? - pytałem. Niewielu odpowiadało.
Lech Wałęsa złożył dziś kwiaty przed historyczną bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej. - To było największe zwycięstwo w dziejach Polski - mówił. Dodał, że dzień 31 sierpnia powinien być ustanowiony świętem państwowym. Nie uważam, że to zły pomysł. Jednak jego realizacja nie sprawi, że wartości, o które walczyli ludzie 33 lata temu, głębiej zakorzenią się w świadomości Polaków. Nie pomoże również żyjącym w nędzy byłym działaczom Solidarności. Szkoda, że były prezydent, a także przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego nie zaapelował np. o przyspieszenie prac nad ustawą o świadczeniach dla działaczy opozycji demokratycznej. Myślę, że jego stanowczy głos w tej sprawie, mógłby zostać usłyszany przez rządzących...
Wielu ludzi, którzy w czasach PRL walczyło o demokrację, było bitych, zastraszanych, trafiało do więzień. Z tego powodu nie mogli się kształcić i pracować, a dzisiaj mają problemy z zatrudnieniem lub dostają niskie emerytury. To właśnie dla takich osób, w 2010 roku, Andrzej Kołodziej i Roman Zwiercan, byli opozycjoniści, założyli fundację Pomorska Inicjatywa Historyczna. PIH w imieniu dawnych działaczy antykomunistycznych wysyła wnioski do Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych o potwierdzenie pracy na rzecz organizacji wolnościowych. Na ich podstawie urząd zwiększa emerytury byłym opozycjonistom. PIH współpracuje też z charytatywnymi instytucjami, od których pozyskuje jednorazowe zapomogi i stypendia dla szczególnie potrzebujących.
Przed kilkoma dniami Andrzej Kołodziej wspólnie z prezydentem Gdyni wręczyli odznaczenia dla kilkuset bohaterów Sierpnia'80 (więcej tutaj). Wielu opozycjonistów było wzruszonych. Nie ustanowienie świętem państwowym 31 sierpnia, ale przywrócenie godności ludziom walczącym o wolność i niepodległość Polski pod sztandarem Solidarności, to pierwszy krok na drodze ożywienia w polskim społeczeństwie ideałów Sierpnia'80.