W Gdyni, od 19 do 21 wrześni, odbywał się V Festiwal Filmów Dokumentalnych "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci".
- W Polsce jest wiele festiwali filmowych, ale tylko na naszym możecie obejrzeć unikatowe produkcje tak odważnie mówiące o trudnych latach 1944-89 - mówi Arkadiusz Gołębiewski. Swój festiwal nazywa "projektem społeczno-historycznym". Jak twierdzi, ma on przywracać pamięć o faktach polskiej historii po 1944 roku. Biorące w konkursie filmy swoją tematyką obejmują więc także czas konspiracji poakowskiej, w tym działania ludzi szeroko pojmowanej "Solidarności". Symbolem wykorzystanym w projekcie statuetki będącej festiwalową nagrodą jest opornik, chętnie eksponowany po 13 grudnia 1981 roku przez wielu, którzy sprzeciwiali się wprowadzeniu stanu wojennego.
"Złoty Opornik", nagrodę główną, jury przyznało w tym roku Jerzemu Bojanowskiemu za obraz "Bagaż strachu". Jest to opowieść o przyjaciołach, którzy byli prekursorami kolportażu wolnej prasy i wolnego słowa w czasach opozycji antykomunistycznej.
Festiwal jest także okazją do uhonorowania twórców, którzy w swojej pracy wykazali się "niezłomnością w podejmowaniu trudnych tematów oraz bezkompromisowością i niezależnością w pracy twórczej". Laureatem tegorocznej nagrody "Platynowy Opornik" przyznawanej za całokształt twórczości został Grzegorz Królikiewicz, scenarzysta i reżyser. Statuetkę podczas oficjalnej uroczystości otwarcia festiwalu wręczyli wzruszonemu reżyserowi członkowie kapituły: historyk prof. Jan Żaryn oraz prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Po uroczystości wręczenia nagrody odbyła się projekcja filmu pt. "Kern", którego Grzegorz Królikiewicz jest reżyserem.
Za odwagę i trud poszukiwania tematów i postaci niepokornych, niezłomnych, wyklętych kapituła przyznała "Nagrodę Specjalną im. Janusza Krupskiego" Tadeuszowi Arciuchowi i Maciejowi Wojciechowskiemu za obraz "Było sobie miasteczko…". Film opowiada o zagładzie Kisielina na Wołyniu. W lipcu i sierpniu 1943 roku Ukraińcy zamordowali ponad 600 mieszkańców tej parafii.
W tym roku po raz pierwszy wręczono też nagrodę "Źródło". - To nagroda dla historyków i pasjonatów, którzy pomagają reżyserom realizować filmy - wyjaśniał dyrektor festiwalu. Uhonorowano nią dr. hab. Krzysztofa Szwagrzyka, historyka IPN koordynującego prace ekshumacyjno-identyfikacyjne na cmentarzu powązkowskim w Warszawie.
Od trzech lat pokazom towarzyszą zmagania młodych, którzy rywalizują o nagrodę w konkursie "Młodzi dla Historii". Nagroda ”Anioł Wolności” przyznawana w tej kategorii powędrowała do Warszawy. Zdobyli ją: Monika Uznałowicz, Anna Kozieł, Kamil Wojtyra i Maciej Morra prowadzeni przez Monikę Wojtaś z LO im. Władysława Reymonta. Nagrodzony obraz nosi tytuł "Pamięci Niezłomnych".
Festiwal NNW nie jest jednak jedynie konkursem na najlepszy film historyczny. W ciągu minionych lat stał się inicjatywą kształtującą myślenie o polskiej historii najnowszej. Towarzyszą mu liczne panele dyskusyjne, w których biorą udział znani historycy, przedstawiciele świata mediów i kultury, a co najważniejsze, także i świadkowie trudnych zmagań o prawdziwą niezawisłość naszej Ojczyzny. W tym roku w dyskusjach uczestniczyły dwie wyjątkowe kobiety: Weronika Sebastianowicz z Grodna, kapitan AK oraz żołnierz Zrzeszenia WiN, oraz Lidia Lwow-Eberle, wojenna miłość majora "Łupaszki".
Uczestnicy festiwalu mogli także wziąć udział w niecodziennych wydarzeniach muzycznych. Koncert Maleo Reggae Rockers "PANNY WYKLĘTE" z udziałem m.in. Kasi Kowalskiej odbył się 20 września w klubie muzycznym "Ucho". Podczas Gali zamknięcia festiwalu wraz z orkiestrą symfoniczną wystąpił Tadek Polkowski. Zaprezentował program "Waszej pamięci, Żołnierze Wyklęci".
Więcej o kobietach walczących w 39. numerze "Gościa Gdańskiego".