Donald Tusk podpisał w Gdyni umowę na dostawę trzech niszczycieli min i patrolowca ORP Ślązak. – Zamyka to okres niepewności co do przyszłości Marynarki Wojennej – stwierdził. Czy premier ma rację? A może nowe jednostki podzielą smutny los „Gawrona”?
Prace nad wielofunkcyjną korwetą „Gawron” rozpoczęły się w 2001 r. Okręt budowano 10 lat, kosztował podatników blisko 450 mln złotych. Dzięki niemu Polska miała znaleźć się w gronie militarnych potęg Bałtyku. Mimo że kadłub jednostki został zwodowany zgodnie z harmonogramem, szybko okazało się, że na korwetę – przyszłą chlubę Marynarki Wojennej RP... jednak nie ma pieniędzy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.