Aż 30 tysięcy lampek zapłonęło 15 grudnia na gdańskiej choince ustawionej na Długim Targu.
Uruchomieniu świątecznej iluminacji towarzyszyły pokaz fajerwerków i konfetti oraz występ orkiestry. Uroczystość zgromadziła tłumy gdańszczan.
Pierwotnie zapalenie światełek na gdańskiej choince miało odbyć się 5 grudnia. Jednak ze względu na zagrożenie związane z szalejącym nad Polską huraganem Ksawery, uroczystość trzeba było przesunąć aż o 10 dni.
Wyjątkowe świąteczne "drzewko" liczy aż 25-metrów i znacznie przewyższa zabytkowe kamienice stojące dookoła. Pracownicy Zarządu Dróg i Zieleni poszukiwali choinki przez trzy miesiące aż w pięciu nadleśnictwach. - Chodziło o wybór równomiernie rozrośniętego drzewa, które nie tylko będzie się odpowiednio prezentować, ale także da się łatwo wyciąć i bezpiecznie przetransportować - wyjaśnia Michał Piotrowski z biura prasowego gdańskiego magistratu.
Choinka przez całą drogę była eskortowana przez policję, a w jej instalacji brały udział straż pożarna, straż miejska i pracownicy ZDiZ. Ważące 4 tony drzewo zostało przymocowane pniem w uchwycie o głębokości 3,5 metra pod poziomem chodnika. Do pionu podniósł je specjalny dźwig. Ubieranie choinki-giganta zajęło 4 dni. Zdobi ją 30 tys. energooszczędnych ledowych lampek, a także prace gdańskich dzieci z klas 0-3 uczestniczących w przygotowanym z tej okazji konkursie plastycznym.