16 grudnia odprawiona została Msza św. w Bazylice św. Brygidy z udziałem związkowców z "Solidarności", duchownych archidiecezji gdańskiej, pomorskich parlamentarzystów, gdańskich samorządowców i innych osobistości życia publicznego.
Mszę poprowadził metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, który w swoim słowie nawiązał do tragicznych wydarzeń Grudnia '70 oraz do współczesnej sytuacji w Polsce.
- Chrześcijaństwo jest droga krzyża, ale te trzy kotwice na Pomniku Poległych Stoczniowców to znaki nadziei - mówił do zgromadzonych metropolita gdański. - Wtedy były opory przed postawieniem pomnika i gdyby to się dziś działo, to chyba by się nie zrealizowało. Bo jakże trudno upamiętnić jakąkolwiek tragedię. I jeśli cokolwiek przyjdzie nam uczynić, to trzeba to czynić natychmiast, nie odkłada na potem, bo potem przychodzi amnezja i mnożą się różni „obrońcy” i szalbierze. Znamy wszystkie okoliczności tamtych wydarzeń i znane są imiona tych, co polegli. Ich czyny, to było wołanie o godność ludzkiej pracy i o prawa człowieka tak wtedy lekceważone a i dziś sprowadzone do umowy śmieciowej i śmieciowych wynagrodzeń.
We Mszy św. uczestniczyli przedstawiciele zakładów pracy z Gdańska i z Pomorza oraz poczty sztandarowe organizacji związkowych. Obecna była też drużyna Związku Strzeleckiego. Oprawę muzyczną uroczystości zapewniła Orkiestra Marynarki Wojennej.
W swoim kazaniu metropolita gdański przypomniał też słowa Jana Pawła II: - Nie ma solidarności bez miłości! I niczego w Polsce nie zrobimy, jeśli odsuniemy na bok tę zasadę. I jeśli będziemy spychać na margines tych wszystkich i to wszystko, co wymaga sprawiedliwości a sprawiedliwości wciąż wymaga prawda o Grudniu 1970 roku. Idźmy drogą wiary, bo z niej wyrasta nadzieja, która pomaga służyć dobru Ojczyzny i naszym bliźnim - przekonywał metropolita.
Po Mszy jej uczestnicy przemaszerowali przed Pomnik Poległych Stoczniowców w pobliżu Stoczni Gdańskiej. Tu złożono wieńce i wiązanki kwiatów, zapalono znicze. Odbył się też Apel Poległych, do którego wezwano wszystkie ofiary Wydarzeń Grudniowych, ofiary stanu wojennego i tych, którzy zginęli w wyniku represji komunistycznych władz PRL w latach 80.