- Tego typu spotkania są dobrą okazją dla tych, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej na temat stanu żałoby, a także spędzić czas w grupie osób przeżywających podobne emocje i uczucia - mówi Grażyna Brzezińska, psycholog, terapeuta.
W Domu Hospicyjnym im. św. Józefa w Sopocie 15 stycznia odbyło się otwarte spotkanie poświęcone zmianom jakie zachodzą w życiu człowieka po śmierci najbliższej osoby.
Spotkanie poprowadziły panie psycholog Anna Wyszadko i Grażyna Brzezińska oraz ks. Tomasz Kosewski, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Gdańskiej. Terapeuci zachęcili wszystkich uczestników, także tych spoza kręgu hospicjum, do czynnego udziału w rozmowie, podzielenia się swoim doświadczeniem niezależnie od czasu, jaki upłynął od śmierci kogoś bliskiego.
Po zakończeniu spotkania istniała możliwość skorzystania z konsultacji indywidualnych. Tego typu pomoc udzielana jest przez kapłanów oraz psychologów, którzy pomagają nazwać i zrozumieć przeżywane emocje i myśli towarzyszące żałobie.
Stan wielu ludzi po stracie charakteryzuje się uczuciem pustki i odrętwienia, byciem w szoku, poczuciem winy z powodu niedokończonych spraw, kłopotami ze spaniem, wyczerpaniem, drażliwością, częstymi pytaniami o duchowość i wiarę. - Osoba w żałobie przechodzi pięć stadiów. Od szoku przez gniew, targowanie się, depresję, obniżenie nastroju do akceptacji. Etapy te często nie występują po kolei, niejednokrotnie pokrywają się. Na spotkaniu podkreślamy, że reakcje na śmierć bliskiego mogą być różne. Często są to sprzeczne uczucia, które niepokoją człowieka - mówi A. Wyszadko.
- Spotkałam panią, która wyznała, że po śmierci najbliższego poczuła ulgę. Pytała, czy powinna iść do psychiatry. Miała ogromne wyrzuty sumienia. Tymczasem taka reakcja, w tej konkretnej sytuacji, była całkowicie zrozumiała - dodaje terapeutka.
- Zdarza się, że zgłaszają się do nas ludzie, ponieważ nie są w stanie płakać po zmarłym. Często w takiej sytuacji są negatywnie oceniani przez najbliższe otoczenie, które nie rozumie ich emocji. Żałoby nie przechodzimy stereotypowo. Jedni potrzebują wsparcia psychologa, inni księdza - podkreśla G. Brzezińska.
Wartość wsparcia duchowego podkreśla ks. Tomasz Kosewski. - Kapłan powinien pomóc zrozumieć osobie doświadczonej odejściem najbliższego, że życie się nie kończy, tylko zmienia.
Dom Hospicyjny im. św. Józefa w Sopocie zaprasza w ostatnie czwartki miesiąca o 18.00 na Msze św. w intencji zmarłych.