- Wyraźmy nasz sprzeciw wobec użycia przemocy przeciwko obywatelom Ukrainy! - apelują organizatorzy wiecu.
Z inicjatywy proboszcza parafii grekokatolickiej św. Bartłomieja oraz mniejszości ukraińskiej w Gdańsku przy wsparciu Europejskiego Centrum Solidarności oraz Gdańskiej Fundacji Dobroczynności 20 lutego o godzinie 18.00 na placu Solidarności w Gdańsku odbędzie się wiec solidarności z Ukrainą.
- Uczcijmy pamięć ofiar Euromajdanu! Nie zgadzajmy się, by dokonania pokojowej rewolucji "Solidarności", które powinny stanowić wzór rozwiązywania konfliktów społecznych, zostały zaprzepaszczone - mówią organizatorzy.
W trakcie wiecu Europejskie Centrum Solidarności będzie zbierać podpisy pod apelem wsparcia dla protestujących, który zostanie przesłany na ręce liderów Euromajdanu w Kijowie.
Swoją obecność na wiecu zapowiedział były Prezydent Rzeczpospolitej Lech Wałęsa.
Dzień wcześniej, 19 lutego przed konsulatem Ukrainy w Gdańsku odbyła się manifestacja. Kilkadziesiąt osób uczciło minutą ciszy pamięć ofiar zamieszek w Kijowie. Przed konsulatem Ukrainy ustawiono krzyż ze zniczy, niektórzy przynieśli też transparenty, protestując tym samym przeciwko dalszemu rozlewowi krwi.
Apel do władz Ukrainy wystosowali w środę również prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu oraz marszałek województwa pomorskiego. "Patrzymy na ostatnie wydarzenia na Ukrainie z niepokojem i obawą. Nie możemy być obojętni i dlatego chcemy wyrazić swój sprzeciw wobec tragicznych wydarzeń na Majdanie, które pochłonęły już tak wiele ofiar" - możemy przeczytać w oficjalnym piśmie.
W apelu przedstawiciele pomorskich władz odnieśli się także do idei "Solidarności" i zwrócili się do ukraińskich władz o zaprzestanie konfliktu. "Pomorze, gdzie narodził się wielki obywatelski ruch "Solidarności" w 1980 roku ma szczególne powody, by solidaryzować się z Ukrainą. Apelujemy do przedstawicieli wszystkich szczebli władz Ukrainy o potępienie siłowych rozwiązań konfliktów i wzywamy do demokratycznego i pokojowego ich rozwiązywania" - podkreślili samorządowcy.
Pismo ma trafić do konsula generalnego Ukrainy w Gdańsku oraz władz Obwodu Odeskiego.