51 000 głosujących i 27 projektów do realizacji na kwotę 9 960 475 zł – tak w skrócie można podsumować pierwszą edycję budżetu obywatelskiego w Gdańsku.
Jeszcze w 2010 roku prezydent Paweł Adamowicz twierdził: „Budżet partycypacyjny jest utopią i mitem, podnoszonym przez osoby, które często nie mają zielonego pojęcia o metodach zarządzania miastem”. W sierpniu ubiegłego roku prezydent zmienił zdanie i z przekonaniem mówił: „Nie mam wątpliwości, że to jeden z instrumentów pobudzania aktywności mieszkańców”. Skąd ta zmiana? Niezależnie od tego, jaka jest odpowiedź na to pytanie, budżet obywatelski w Gdańsku przestał być utopią.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.