Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Gdanski w Internecie

Gdański

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
gdansk.gosc.pl → Wiadomości → Nienawiść znokautowana

Nienawiść znokautowana przejdź do galerii

- Na ulicy spędziłem trzy lata. Spałem w garażach. Moimi sąsiadami były szczury. Jedynie nienawiść i chęć zemsty utrzymywały mnie przy życiu...

 
Tim Guénard jako pisarz zdobył popularność książką autobiograficzną pt. "Silniejszy od nienawiści" Jan Hlebowicz /GN

Tim Guénard, autor książki "Silniejszy od nienawiści", 4 marca odwiedził kościół pw. św. Mikołaja w Gdyni. Były bokserski mistrz Francji jeżdżąc po całym świecie, spotyka się z trudną młodzieżą, więźniami, pracownikami zakładów karnych, ludźmi bezdomnymi i pracownikami socjalnymi. Opowiada im historię swojego nawrócenia.

Tim Guénard urodził się 1958 r. we Francji. Został porzucony przez matkę, kiedy miał trzy lata. Ta przywiązała go do słupa jednej z polnych dróg i odeszła. Nad ranem zziębniętego i wystraszonego chłopca znalazła policja. Oddano go w ręce uzależnionego od alkoholu ojca. - Mój tata dużo pił, a kiedy pił, nie wiedział co robi. Byłem bity niemal każdego dnia - opowiada Tim.

W dniu piątych urodzin ojciec pobił go tak mocno, że Tim ledwie przeżył. Chłopiec trafił do szpitala, w którym przykuty do łóżka spędził ponad trzy lata. - Stałem się osobą niepełnosprawną i do tego samotną. Nikt mnie nie odwiedzał, poza pielęgniarkami robiącymi mi zastrzyk każdego dnia. Z zazdrością patrzyłem na innych chorych, do których przychodzili goście - wspomina pisarz. 

Po wyjściu ze szpitala nie miał dokąd pójść. Trafił do domu dziecka. Następnie za złe zachowanie wysłany został do poprawczaka, z którego uciekł. Jako 13-latek, stał się bezdomnym włóczęgą na ulicach Paryża.

Któregoś razu, na jednej z uliczek, odkrył szkołę boksu. Rozpoczął intensywne treningi. Przy każdym zadawanym ciosie, wyobrażał sobie, że katuje swojego ojca. Jako bokser działał także w środowisku przestępczym stojąc na czele lokalnego gangu.  

Jak sam przyznaje zaczął przyciągać do siebie ludzi o dobrym sercu - przypadkowego człowieka, który nauczył go czytać, przychylnego Nienawiść znokautowana   W spotkaniu z Timen Guénardem uczestniczyli głównie młodzi ludzie Jan Hlebowicz /GN policjanta czy wyrozumiałą panią sędzię "dostrzegającą w nim dobrego człowieka".  Te wyjątkowe spotkania, pomału sprowadziły go na właściwą drogę. Prawdziwe przebudzenie nastąpiło wraz z pojawieniem się w jego życiu o.Thomasa Philippe, dzięki któremu nawiązał kontakt z osobami niepełnosprawnymi. Przebywając wśród nich doświadczył miłości, która jak sam mówi, zwyciężyła nienawiść. -  Udało mi się przebaczyć moim rodzicom. Poczułem wielką ulgę. Gdy nie wybaczamy, sami okradamy siebie ze szczęścia. A przebaczenie rzuca nowe, lepsze światło na przyszłość - podkreśla Tim Guénard.

Dzisiaj Tim mieszka niedaleko Lourdes, gdzie wraz z żoną udziela pomocy ludziom z problemami. - Jakiś czas temu odwiedziłem chłopaka, który trzykrotnie próbował popełnić samobójstwo. Powiedziałem mu: "jesteś dla mnie bardzo ważny". Myślę, że to jedno proste zdanie było dla niego czymś niezwykle ważnym. Obecnie ten chłopak mieszka w Brazylii. Jest wolontariuszem, pomaga dzieciom ulicy - opowiada były bokser.

Patronat nad wydarzeniem objął "Gość Niedzielny".

« ‹ 1 › »
Spotkanie z Timem Guénardem

WIARA.PL DODANE 05.03.2014

Spotkanie z Timem Guénardem

Tim Guénard, były francuski bokser, był gościem parafii pw. św. Mikołaja w Gdyni. Podzielił się z wiernymi świadectwem swojego życia. Zdjęcia: Jan Hlebowicz /GN  

Jan Hlebowicz

|

GOSC.PL

publikacja 05.03.2014 00:05

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • GDYNIA
  • TIM GUÉNARD
  • ŚWIADECTWO ŻYCIA

Polecane w subskrypcji

  • Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
    • Franciszek Kucharczak
    Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
  • Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
    • Kościół
    • Jacek Dziedzina
    Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X