W miniony piątek, w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusa posługi seminarzystom udzielił biskup pomocniczy Wiesław Szlachetka.
- Przyjmij księgę Pisma Świętego i wiernie przekazuj Słowo Boże, aby coraz mocniej działało w sercach ludzkich - mówił biskup, a każdy z alumnów kolejno przyjął z jego rąk Pismo Święte. W uroczystości uczestniczyli wykładowcy Seminarium, studenci uczelni oraz rodziny kandydatów na lektorów.
- Słowo lektor wywodzi się od łacińskiego legere - przypomniał biskup Szlachetka. - Znaczy ono "czytać", a czytać oznacza zbierać znaki, łączyć je w wyrazy, ale słowo "czytać" oznacza także rozumieć połączone znaki i wyrazy, rozumieć tekst. Ale słowo "czytać" oznacza także czcić, bo takie było pierwotne znaczenie tego słowa, co odkrywamy w językach starosłowińskich. W jednym z szesnastowiecznych tekstów ten, kto czyta, nazwany był czcicielem. Zatem, jeśli odniesiemy czytanie do Księgi Pisma Świętego, od razu zrozumiemy godność i rangę posługi lektora.
Ośmiu alumnów, którzy otrzymali dar posługi lektora, to: Dominik Ambrosiewicz, Dawid Kijewski, Grzegorz Kościelniak, Artur Lesner, Damian Martyka, Paweł Strzałkowski, Paweł Warkus i Łukasz Zakrzewski.
Lektorami zostają zazwyczaj klerycy III roku seminarium. Lektor musi mieć odpowiednie przygotowanie. Czyta Słowo Boże, a poza liturgią przygotowuje innych do pełnienia tej funkcji. Poza Mszą Świętą może w imieniu Kościoła: przewodniczyć nabożeństwom, błogosławić pokarmy w Wielką Sobotę oraz dokonać chrześcijańskiego pogrzebu. Głoszą oni również orędzie zbawienia tym, którzy go jeszcze nie znają.