– Sprzęty, które się dzisiaj kupuje, pracują u nas dwa–trzy lata. Po tym czasie u rodziny wielodzietnej wszystko się sypie – mówi Katarzyna Pawłowska, matka ośmiorga dzieci.
Mieszkają w Rumi. Na schludnej posesji przed domem stoi leciwy van. Mimo iż ma siedem miejsc, nie zmieszczą się jednak do niego wszyscy. Rodzina liczy bowiem dziesięć osób.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.