- "Dzisiaj potrzeba światu i Polsce ludzi mocnych sercem, którzy w pokorze służą i miłują, a nie złorzeczą" - cytował w homilii słowa bł. Jana Pawła II, wypowiedziane na sopockim hipodromie, abp Sławoj Leszek Głódź.
Podczas tegorocznej Mszy św. rezurekcyjnej metropolita przypomniał rolę osobistego spotkania ze Zmartwychwstałym Chrystusem, które staje się fundamentem wiary chrześcijanina. - Niech w tych dniach każdy z was podejmie decyzję osobistego spotkania z Jezusem. Zmartwychwstały Chrystus to filar naszej wiary i naszej nadziei - zaznaczył.
W swoim słowie metropolita odniósł się także do zbliżającej się kanonizacji. - Kanonizacja Jana Pawła II zobowiązuje. Będziemy mieć nowego orędownika w niebie, któremu cały Kościół powszechny będzie oddawał modlitewną część. Do grona polskich świętych dołączy nowy, ten, który dobrze nas znał, rozumiał, kochał, myślał o nas, przejmował się naszym losem, radował się, gdy układało się nam dobrze, zżymał się, gdyśmy błądzili, gubili drogę. I to się nie zmieni - podkreślał.
- To On, ojciec polskiej wolności, żąda od nas, byśmy podjęli walkę z tym, co tej prawdziwej wolności zagraża. Wydarzenia ostatnich miesięcy na sąsiedzkiej Ukrainie ukazują, jak bardzo i nam, wspólnocie polskiej ojczyzny, potrzebne jest - w szerokiej skali - umacnianie narodowej i historycznej tożsamości, myślenie kategoriami dobra wspólnego, zrozumienie odpowiedzialności za naszą wolność. Nie przyszła przecież do nas na skutek igraszki losu, tylko jako plon trudu pokoleń - mówił hierarcha.