Zadzwonił lekarz i powiedział, że stan Kacpra jest krytyczny – ma przed sobą jeszcze tylko kilkanaście godzin. Poprosił też, by „pospieszyli się z marzeniem”. Chłopak chciał konsolę do gier. Przywieźli ją najszybciej, jak mogli. Kacper usiadł na łóżku i rozpakował prezent. A potem zaczął grać i... zdrowieć.
Rafał Dadej wspólnie z innymi wolontariuszami założył fundację „Trzeba Marzyć” w 2006 r. Do dzisiaj udało im się spełnić kilkaset najskrytszych pragnień swoich podopiecznych. – Większość naszych marzycieli to pacjenci Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku – mówi Rafał. – Zazwyczaj musimy bardzo się spieszyć, by zrealizować ich życzenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.