- To najbardziej ekstremalne zawody pływackie w Polsce. Zawodnicy zmagają się z naprawdę długim dystansem, zmiennymi warunkami termicznymi oraz prądami na Zatoce Puckiej - mówi Dagmara Łuczka, rzecznik prasowy BCT Gdynia Marathon.
Po raz czwarty 1 sierpnia odbył się BCT Gdynia Marathon. 12 najlepszych długodystansowych pływaków na świecie pokonało 20,5-kilometrową trasę z Helu do Gdyni.
Pierwszy raz w historii maratonu najlepszy wynik osiągnęła kobieta. Osiemnastoletnia Węgierka Anna Olasz z czasem 4 godziny, 23 minuty i 3 sekundy była najszybsza. Wśród panów najlepiej zaprezentował się Polak Krzysztof Pielowski, który przepłynął dystans w 4 godziny, 26 minut i 43 sekundy.
Z powodu zmęczenia i wychłodzenia w zimnych wodach Bałtyku wyścigu nie ukończyło troje pływaków, w tym Polak Grzegorz Radomski. Zawodnicy zostali przetransportowani do Gdyni. Wszyscy czują się dobrze.
Organizatorzy zapewnili pływakom narażonym na urazy i wyziębienie maksymalne bezpieczeństwo. - Od początku do końca wyścigu każdemu zawodnikowi towarzyszyła łódź typu RIB, na której płynęli sędzia Polskiego Związku Pływackiego, ratownik, sternik oraz trener. Dodatkowo peleton eskortowały dwie grupy nurków oraz jednostka z zespołem medycznym - wyjaśnia D. Łuczka.
Dekoracja zwycięzców Maratonu Hel-Gdynia BCT Gdynia Marathon 2014 oraz wręczenie nagród odbędzie się w niedzielę o 15.45 w Miasteczku Maratonowym usytuowanym w Gdyni przy Bulwarze Nadmorskim. Wcześniej w niedzielę między 12.00 a 15.30 zostaną rozegrane wyścigi OPEN oraz sztafety. 150 zawodników oraz amatorów pływania na wodach otwartych zmierzy się w dwóch seriach z dystansem 2950 m oraz w wyścigu sztafetowym 4 x 200 m. Trasa wyścigu przebiegać będzie wzdłuż plaży w Gdyni.
Dla najszybszych zawodników w kategoriach kobiet i mężczyzn sponsor główny, czyli BCT Bałtycki Terminal Kontenerowy, przeznaczył nagrody w wysokości po 10 000 USD. Łączna pula nagród w Maratonie Hel-Gdynia wynosi 28 000 USD.