Do rodzinnego dramatu doszło w Rumi. Pijany ojciec brutalnie pobił swoją 3-letnią córkę. Policjantów wezwali sąsiedzi zaniepokojeni hałasami dobiegającymi z jednego z mieszkań.
- Wczoraj ok. 17.00 policjanci z komisariatu policji w Rumi otrzymali zgłoszenie telefoniczne o zakłócaniu spokoju poprzez głośną muzykę w jednym z mieszkań na terenie Rumi. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się na miejsce zgłoszenia. W mieszkaniu znaleźli 3-letnią dziewczynkę z obrażeniami głowy. Natychmiast udzielili jej pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe, które przywiozło dziecko do specjalistycznego szpitala w Wejherowie - wyjaśnia sierż. sztab. Anna Henning, zastępca oficera prasowego KPP w Wejherowie.
Dziewczynka ma pękniętą kość czaszki, silne stłuczenie mózgu i zranioną głowę. Wciąż przebywa w szpitalu, jednak jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak informuje policja, w najbliższym czasie powołany zostanie biegły lekarz sądowy, który wyda opinię dotyczącą obrażeń dziecka.
W związku ze sprawą zatrzymany został ojciec dziecka. - Funkcjonariusze na jednej z ulic Rumi interweniowali wobec 37-letniego mężczyzny, który zaczepiał ludzi, zakłócał porządek publiczny, zachowywał się agresywnie. Okazało się, że mężczyzną tym jest ojciec pobitej 3-latki. Był on pod znacznym wpływem alkoholu i został zatrzymany na 48-godzin. Noc spędził w areszcie - mówi A. Henning.
- Wciąż gromadzimy materiał dowodowy, który pozwoli nam sformułować konkretne zarzuty. Zatrzymany mężczyzna zostanie przez nas przesłuchany najprawdopodobniej jutro rano - informuje Lidia Jeske, zastępca prokuratora rejonowego w Wejherowie.