Prawie 400 zawodników z całej Polski wzięło udział w 5. edycji Biegu Morskiego Komandosa pamięci gen. broni Włodzimierza Potasińskiego, który odbył się w sobotę 30 sierpnia w Gdyni-Orłowie.
Entuzjaści ekstremalnego biegu stanęli do rywalizacji w pięciu kategoriach biegowych: SPRINT - najlżejsza, dopuszczająca obuwie sportowe; TEAM - w pełnym umundurowaniu, w czteroosobowych drużynach dźwigających 20-kilogramową atrapę moździerza; HARD I, HARD II, HARD HISTORYCZNY - w pełnym umundurowaniu, z obciążonym 5-kilogramowym balastem plecakiem i atrapą karabinu AK-47 w ręku. Każdy z uczestników miał przytwierdzony do kostki chip identyfikacyjny, który służył do pomiaru czasu.
Mordercza 21-kilometrowa trasa prowadziła przez tereny leśne, liczne morenowe wzniesienia oraz odcinki plażowe i wodne. Zawodnicy czołgali się w tunelach, grzęźli po kolana w błocie, pokonywali trudne tory przeszkód: "Plażowicz" i "Katorga".
- Bieg jest dla mnie wyzwaniem i takim sprawdzeniem swoich możliwości - mówił na mecie Paweł. - Ubiegam się o przyjęcie do służby w Policji, więc ta impreza to dobra okazja do poznania swoich słabości - dodał.
Wszyscy zawodnicy na koniec otrzymali pamiątkowe medale oraz dyplomy.
Dzień później odbył się zorganizowany dla dzieci i młodzieży Bieg Małego Komandosa. Stopień trudności był zróżnicowany w zależności od grupy wiekowej.
Organizatorami i pomysłodawcami Biegu Morskiego Komandosa są Jednostka Wojskowa FORMOZA oraz Adventure Park Gdynia Kolibki przy współudziale Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.