- W Kanadzie po 1988 roku, czyli od momentu liberalizacji dostępności do aborcji, łatwo przyszło umocowanie prawne klinik aborcyjnych. Od tamtego czasu dziecko w łonie matki nie ma żadnego statusu prawnego. Tam aborcja traktowana jest jak zwykły biznes, jest po prostu działalnością gospodarczą - mówiła Mary Wagner, w czasie swojego pobytu w Gdańsku.
Spotkanie z kanadyjską obrończynią życia, odbyło się w kościele św. Katarzyny (ul. Profesorska 3) u Karmelitów. Mary Wagner opowiedziała o początkach swojej działalności pro-life. Podkreśliła, że ważną rolę odegrali w tej kwestii jej rodzice, którzy od zawsze heroicznie działali na rzecz nienarodzonych.
Kanadyjka wspomniała także o epizodzie, jakim była jej podróż w 1997 roku do Polski. Gdy pierwszy raz odwiedziła niemiecki obóz koncentracyjny w Auschwitz. - Podczas pobytu w Auschwitz, turyści w księdze gości często pisali "nigdy więcej takiej zbrodni". Wtedy uświadomiłam sobie, że zbrodnia na większą skalę, ale w białych rękawiczkach, odbywa się codziennie. Zbrodnia mniej widzialna, ale jeszcze bardziej straszna niż ta w Auschwitz. Przynajmniej jeśli chodzi o liczby nienarodzonych - mówiła Mary.
Obrończyni życia opowiedziała także o swoim pobycie w więzieniu, o modzie na aborcję, o roli mediów w jej promowaniu oraz o powołaniu katolików do przeciwstawiania się aborcji. - Tak jak pójdziemy za przyjacielem, który chce popełnić samobójstwo, starając się go przed tym powstrzymać. Tak samo ja postanowiłam iść za tymi matkami i za tymi nienarodzonymi dziećmi, starając się do końca zaapelować do ich sumienia, żeby swoich dzieci nie zabijały - kontynuowała.
- Na terenie samego Toronto znajduje się 7 klinik aborcyjnych. Szacuje się, że jakieś 100 tys. nienarodzonych dzieci jest mordowanych co roku w Kanadzie - wyliczała działaczka pro-life ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Na zakończenie spotkania Mary poprosiła zebranych o modlitwę i zaapelowała do zebranych o walkę przeciwko aborcji. - Mam nadzieję, że tak samo jak zapaliliście świat solidarnością przeciwko komunizmowi, teraz znów poprowadzicie nas solidarnością z Chrystusem. Apeluję do Was, abyście w kwestii aborcji byli takimi samymi nonkonformistami, jakimi byliście za czasów komunistycznych. Abyście i tym razem zjednoczyli się jako Polacy i jako katolicy - mówiła.
Mary Wagner spędziła ostatnie dwa lata życia w więzieniu za to, że w klinice aborcyjnej pokojowo przekonywała matki, by nie zabijały swoich dzieci. Do Polski przyjechała na zaproszenie Fundacji Pro - Prawo do życia.