- Jezus Chrystus, Boży Syn złożył ofiarę na ołtarzu krzyża dla naszego zbawienia. Wcześniej ustanawiając Najświętszy Sakrament polecił, aby tę ofiarę uobecniać, aż powtórnie przyjdzie. To tu będą sprawowane sakramenty a wśród nich ten najważniejszy, Eucharystia - mówił w homilii bp Wiesław Szlachetka.
- Ta konsekrowana świątynia będzie Domem Królewskim, widzialnym znakiem obecności Boga z nami. Będzie dla nas miejscem błogosławieństwa - kontynuował hierarcha.
W zaledwie dwa lata od rozpoczęcia robót budowlanych, kościół św. Aniołów Stróżów w Mrzezinie doczekał się dnia swojej konsekracji. - Konsekracja nowego kościoła jest najważniejszą uroczystością w życiu parafii i jej historii - podkreślał we wstępie do Mszy św. bp Szlachetka.
Według wcześniejszych planów uroczystości przewodniczyć miał abp Sławoj Leszek Głódź. Udział w konsekracji uniemożliwiła mu jednak poważna choroba. - W tę uroczystość metropolita gdański kieruje do całej wspólnoty oraz księdza proboszcza słowo pozdrowienia i pasterskiego błogosławieństwa. Wiemy, jak bardzo chciał być tu obecny. I jest obecny przez modlitwę. Arcybiskup przeszedł bardzo ciężką operację. Wraca powoli do zdrowia. Chcemy też ogarniać go naszymi modlitwami - mówił.
W uroczystości wzięły udział setki mieszkańców Mrzezina i zaproszonych gości. Eucharystię wraz z biskupem Szlachetką koncelebrowali kapłani z dekanatu oraz z terenu całej archidiecezji.