Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Gdanski w Internecie

Gdański

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
gdansk.gosc.pl → Wiadomości → Odsłonięto Pomnik Gdynian Wysiedlonych

Odsłonięto Pomnik Gdynian Wysiedlonych przejdź do galerii

- Gdy patrzę na ten pomnik, przypominają mi się tamte dramatyczne chwile. Niemcy dali nam 15 minut na spakowanie i powiedzieli, że mamy się wynosić. Po wojnie wróciliśmy, ale naszego domu już nie było. Musieliśmy zacząć wszystko od nowa - wspomina Zofia Roszkowska.

 
W uroczystości odsłonięcia pomnika wziął udział Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni Jan Hlebowicz /Foto Gość

Przed dworcem w Gdyni 14 października odsłonięto pomnik upamiętniający ok. 80 tysięcy Polaków, których na początku II wojny światowej niemieccy okupanci zmusili do opuszczenia miasta. Uroczystego poświęcenia monumentu dokonał ks. Henryk Lew Kiedrowski, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni.

Pomnik zaprojektowali rzeźbiarze Paweł Sasin i Adam Dziejowski we współpracy z gdańskim Biurem Projektów Budownictwa Komunalnego. Monument przedstawia kobietę niosącą niewielki bagaż, jej syna i córkę oraz psa, którego rodzina musi zostawić.

- Mężczyzny nie ma, ponieważ w tym czasie większość walczyła na froncie, była rozstrzeliwana w Piaśnicy albo przetrzymywana w obozach koncentracyjnych - wyjaśnia Jan Kosiedowski, prezes Biura Projektów Budownictwa Komunalnego. - Chcieliśmy, by zaproponowana przez nas koncepcja podkreślała dramat rozstania. Wysiedlane osoby nie mogły zabierać ze sobą zwierząt. Kundelek jest symbolem tego wszystkiego, co gdynianie musieli zostawić, opuszczając miasto.

Pomnik skierowany jest w stronę dworca Gdynia Główna, skąd wypędzeni ze swoich domów jechali bydlęcymi wagonami do obozów pracy i obozów zagłady.

Monument powstał z inicjatywy Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych. - Cieszę się, że dzisiejsza uroczystość zgromadziła tak wielu młodych ludzi. Byliśmy w podobnym wieku, gdy Niemcy kazali nam opuścić nasze ukochane miasto. Od tamtych tragicznych chwil minęło 75 lat, a nasze pokolenie już odchodzi. Dlatego tak bardzo cieszę się z tego pomnika, który opowie o naszych losach kolejnym pokoleniom gdynian i Polaków - mówi Benedykt Wietrzykowski, prezes stowarzyszenia. 

Obecny na uroczystości Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, przypomniał, że wysiedlenia zaczęły się w połowie października 1939 r. - Gdynia, symbol II Rzeczypospolitej, symbol spełnionych marzeń wolnej Polski, miała stać się w krótkim czasie miastem niemieckim - mówił prezydent. - Dzisiaj wspominamy historię nie tylko po to, żeby oddać hołd bohaterom, ale dać memento przyszłości - dodał W. Szczurek, przypominając, że podobny dramat, jaki przeżywali przed 75 laty gdynianie, dotyka dziś mieszkańców Ukrainy. - Chcemy w tym miejscu głośno powiedzieć: nie ma zgody i tłumaczenia dla tych, którzy eksterminują ludność cywilną i podnoszą rękę na bezbronne kobiety i dzieci, pozbawiając ich prawa do życia w swoich domach - podkreślił prezydent.

- Gdynianie byli wyrzucani ze swoich domów, maltretowani i kolbami karabinów wpychani do bydlęcych wagonów, by w mroku Odsłonięto Pomnik Gdynian Wysiedlonych   Pomnik Gdynian Wysiedlonych Jan Hlebowicz /Foto Gość niepewności na długie lata udać się na wygnanie. Wielu z nich nie dane było przetrwać tej podróży w nieznane - mówi posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk. - Tym pomnikiem gdyńska społeczność składa hołd wszystkim wysiedlonym, którzy cierpieli za polskość, ale nigdy nie otrzymali należytej rekompensaty.

W uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika wzięli udział uczestnicy tamtych tragicznych wydarzeń. - Chociaż byłam wtedy małym dzieckiem, dokładnie pamiętam tamten dzień. Do naszego mieszkania przyszedł niemiecki żandarm. Powiedział, że mamy 15 minut na spakowanie się, a potem "raus", wynocha. Taty już z nami nie było. Został wywieziony na roboty do Niemiec. Mama została sama z czwórką dzieci. Moja najmłodsza siostra miała wtedy 9 miesięcy. W pośpiechu ubraliśmy się i opuściliśmy nasz dom. Niemcy załadowali nas do bydlęcego wagonu. Gdy pociąg stanął w Toruniu, postanowiliśmy uciekać - opowiada Zofia Roszkowska.

Gdynia była pierwszym miastem, w którym Niemcy rozpoczęli wysiedlenia polskiej ludności. Celem akcji było przekształcenie portu gdyńskiego w największy port wojenny Kriegsmarine, uniemożliwienie miejscowej ludności działań sabotażowych oraz zwolnienie mieszkań dla ludzi nowej władzy.

Więcej na ten temat w 43. numerze "Gościa Niedzielnego".

« ‹ 1 › »
Pamięci wysiedlonych gdynian

WIARA.PL DODANE 14.10.2014 AKTUALIZACJA 14.10.2014

Pamięci wysiedlonych gdynian

\- Odsłaniamy Pomnik Gdynian Wysiedlonych w gronie tych, którzy pamiętają tragiczne wydarzenia, jakie rozegrały się na początku II wojny światowej. Dziękujemy za ich odwagę i wkład w budowanie pamięci historycznej naszego miasta - mówił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Zdjęcia: Jan Hlebowicz /Foto Gość  

Jan Hlebowicz

|

GOSC.PL

publikacja 14.10.2014 20:02

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • II WOJNA ŚWIATOWA
  • POMNIK GDYNIAN WYSIEDLONYCH
  • STOWARZYSZENIE GDYNIAN WYSIEDLONYCH
  • WOJCIECH SZCZUREK

Polecane w subskrypcji

  • Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
    • Polska
    • Wojciech Teister
    Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
  • W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
    • Polska
    • Konstanty Pilawa
    W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
  • „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X