Ćwiczenia przeciwpożarowe. – Moi drodzy, właśnie otrzymałem wiadomość, że w naszym kościele pojawił się ogień. Powstańmy i spokojnie wyjdźmy ze świątyni – takie słowa usłyszeli w minioną niedzielę wierni podczas ogłoszeń parafialnych w gdyńskim kościele pw. MB Częstochowskiej.
Paniki nie było. Ks. kmdr ppor. Radosław Michnowski spokojnym głosem wydawał polecenia. – Proszę, aby pan Miziołek otworzył boczne drzwi, pan podchorąży drzwi główne – zwracał się do konkretnych parafian. Poprosił też swojego współpracownika, ks. kmdr. ppor. Adama Rogackiego, aby ten zadzwonił po straż pożarną. Mimo że w kościele było ponad 300 osób, w tym pokaźna grupa dzieci przygotowujących się do I Komunii św., ewakuacja trwała nieco ponad 2 minuty. Ludzie na chwilę zatrzymali się przed wejściem do świątyni. Ale na wezwanie kapłana odsunęli się poza ogrodzenie, by nie utrudniać akcji strażakom. W oddali słychać było już syreny ich samochodów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.