- Strażnikiem dzielnicy może być każdy. W naszych szeregach są zarówno panie jak i panowie, ludzie aktywni zawodowo oraz emeryci. Nie trzeba podpisywać żadnych dokumentów. Wystarczy zgłosić chęć pomocy - wyjaśnia Roman Gąsienica, pomysłodawca.
Straż Obywatelska Gdańska-Brzeźna ma swoją stronę na Facebooku. Tam, mieszkańcy informują się wzajemnie o niepokojących sytuacjach, instruują jak zachowywać się w obliczu zagrożenia, zwracają uwagę na rzeczy, które należałoby w dzielnicy poprawić, zmienić.
Ponadto członkowie Straży Obywatelskiej na własną rękę patrolują ulice Brzeźna. - Nie jesteśmy paramilitarną strukturą, która zwartym oddziałem, w uniformach chodzi po dzielnicy. Patrolowanie polega na tym, że kiedy wracam z zakupów albo Mszy św. to nie idę najkrótszą drogą, ale zaglądam w różne miejsca i sprawdzam czy nie dzieje się tam nic niepokojącego - tłumaczy pan Piotr, członek Straży. - Chodzi o to, by zawsze mieć oczy i uszy szeroko otwarte - dodaje.
Strażnicy obywatelscy zastrzegają, że nie mają zamiaru wyręczać służb mundurowych. - Jeśli widzimy coś budzącego niepokój, dzwonimy i prosimy o interwencję - podkreśla pan Roman.
Jak zaznaczają członkowie Straży Obywatelskiej do sytuacji niebezpiecznych dochodzi w Brzeźnie stosunkowo rzadko. Dlatego strażnicy poszerzyli zakres swojej działalności. - Dbamy o czystość dzielnicy, reagując na zgłoszenia o zalegających w okolicy śmieciach - mówi pan Piotr. - Niedawno natknęliśmy się na stos pustych butelek po piwie. Pojawiały się one przy terenie dawnego cmentarza katolickiego, którego właścicielem stał się deweloper Invest Komfort. Podejrzewamy, że ma to związek z pracami budowlanymi, które mają miejsce nieopodal dawnej nekropolii przy osiedlu "Nadmorski Dwór". Jesteśmy w trakcie wyjaśnienia tej sprawy - uzupełnia pan Roman.
Ostatnio Straż zajmuje się także problemem niezabudowanej dziury, na którą można natknąć się przy parku zdrojowym Haffnera. - Ogromny dół to wynik rozpoczętych w tym miejscu i przerwanych przed laty prac budowlanych. Dziura nie tylko szpeci główne wejście na brzeźnieńską plażę odstraszając turystów, ale przede wszystkim stwarza niebezpieczeństwo. Plac budowy nie został w odpowiedni sposób zabezpieczony przez inwestora - informuje pan Roman, który apeluje do wszystkich mieszkańców o zabranie głosu w tej sprawie, a tym samym stanie się strażnikiem dzielnicy, o którą trzeba wspólnie dbać.
- Zależy nam na stworzeniu prawdziwej wspólnoty sąsiedzkiej oraz atmosfery współodpowiedzialności za miejsce, w którym żyjemy - dodaje.
Straż Obywatelska jak do tej pory ściśle współpracowała z Radą Dzielnicy Brzeźno. - To między innymi radzie jako jednostce pomocniczej urzędu Miasta Gdańska zgłaszamy różnorakie sprawy związane z dzielnicą. Wiążemy duże nadzieję z jej powołaniem. Liczymy, że mieszkańcy pójdą na wybory, w niedzielę 22 marca. Frekwencja ma znaczenie. Przekłada się ona na budżet dla dzielnicy. Radni dzięki niemu będą mogli wspierać zaproponowane przez mieszkańców inicjatywy społeczne oraz potrzebne inwestycje wpływając tym samym na wizerunek Brzeźna - mówi R. Gąsienica.
Strona Straży Obywatelskiej Brzeźna TUTAJ.
Więcej na temat działalności społeczników z Brzeźna w 12. numerze "Gościa Niedzielnego".