Tradycja nie umarła

W Jastarni słychać dźwięk bębna. To pan Stefan Kohnke zwołuje mieszkańców na Rezurekcję.

Katarzyna Banc

|

Gość Gdański 14/2015

dodane 01.04.2015 00:00
0

Nazwa Jastarnia wywodzi się od kaszubskich Jastrów. Tradycja bãmblowania sięga XIX wieku. Jednak z czasem zupełnie zanikła na Kaszubach i obecnie jest wskrzeszana na Półwyspie Helskim. Co roku, niezależnie od pogody, w Noc Wielkanocną, około 4 nad ranem, Stefan Kohnke wraz z synem wyjeżdżają samochodem na miasto. Przemierzanie ulic zajmuje im dwie godziny. Uderzając w bęben, przypominają mieszkańcom radosną wieść o zmartwychwstaniu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy