- Wzorem papieża Franciszka otwieramy ten zakład fryzjerski i chcemy, żeby był dostępny dla osób, które są podopiecznymi jadłodajni i łaźni. To kolejne wsparcie dla nich - mówił podczas uroczystości otwarcia zakładu ks. Janusz Steć, dyrektor gdańskiej Caritas.
W sobotnie przedpołudnie, chwile po zakończeniu śniadania wielkanocnego, w siedzibie gdańskiej Caritas odbyła się uroczystość otwarcia salonu fryzjerskiego przeznaczonego dla bezdomnych. Uroczystego przecięcia wstęgi dokonali: abp Sławoj Leszek Głódź, ks. Janusz Steć, prezydent Jacek Karnowski oraz minister Paweł Orłowski.
Następnie metropolita poświęcił rozpoczynającą działalność placówkę oraz krzyż wykonany przez niepełnosprawnych podopiecznych Caritas.
W sopockiej siedzibie Caritas działa już łaźnia dla bezdomnych połączona z punktem, w którym po kąpieli mogą oni otrzymać czystą odzież.
- Zakład fryzjerski, który dzisiaj otwieramy zacznie działać zaraz po świętach. Bieg spraw będzie ustalany z fryzjerami, którzy podejmą tutaj pracę. Ciągle jeszcze czekamy na fryzjerów, chętnych do pomocy w tym dziele. To od nich będzie zależało, jak często zakład będzie mógł być otwarty - wyjaśnia ks. Janusz Steć.
Dyrektor Caritas zaznacza także, że do sopockiej centrali Caritas wciąż mogą zgłaszać się fryzjerzy chętni do tego, by swoim talentem i pracą podzielić się z potrzebującymi. - Skoro jest taka potrzeba, to trzeba jej zaradzić - dodaje ks. Janusz Steć.